Przejdź do treści
Śmigłowiec S-70i Black Hawk (fot. PZL Mielec)
Źródło artykułu

Sikorsky kusi lotniczym offsetem

W planie są regionalna baza serwisowa black hawków i obsługa pokładowej elektroniki w Bydgoszczy.

Amerykański potentat śmigłowcowy, który w podkarpackich zakładach PZL Mielec od 2007 roku produkuje najnowsze wersje helikopterów S-70i Black Hawk obiecuje offsetowe inwestycje warte setki milionów złotych, pod warunkiem że wygra w postępowaniu na wyposażenie armii w 70 helikopterów wsparcia pola walki za 10 mld zł.

We wtorek przemysłowi partnerzy Sikorsky Aircraft, specjaliści od pokładowej awioniki, m.in. Rockwell Collins, Honeywell i Esterline CMC Electronics, podpisali z Wojskowymi Zakładami Lotniczymi nr 2 w Bydgoszczy porozumienie o ulokowaniu w WZL-2 obsługi kluczowych elementów wyposażenia elektronicznego i nawigacyjnego: wielofunkcyjnych wyświetlaczy parametrów lotu, platformy inercyjnej z wbudowanym modułem GPS, bloku systemu zarządzania lotem.

Leszek Walczak, prezes bydgoskiej firmy odpowiedzialnej za naprawy i modernizacje samolotów bojowych używanych w Siłach Powietrznych, od lat współpracuje z czołówką amerykańskich firm awionicznych.

Nowe technologie

– Teraz rozszerzymy nasze zadania na obsługę pokładowej elektroniki helikopterowej. To musi oznaczać wprowadzanie do WZL najnowocześniejszych technologii, dodatkowe miejsca pracy oraz wojskowe zlecenia na obsługę wyposażenia śmigłowców – podkreśla prezes Walczak.

Dla WZL-2 współpraca z potęgami lotniczej elektroniki oznaczałaby rozwój kompetencji w zakresie obsługi i napraw helikopterów, a przy okazji modernizację i wymianę parku maszynowego, inwestycje w urządzenia i sprzęt testowy. Jest szansa, że WZL-2 wyposażony w nowe możliwości obsługi śmigłowców zostanie włączony do globalnej sieci wsparcia użytkowników floty śmigłowców Black Hawk (4 tys. śmigłowców w 28 krajach).

Cały artykuł można przeczytać na stronie: www.rp.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony