Przejdź do treści
Źródło artykułu

Relacja z pobytu Spitfire w Polsce - Udało się

Do Polski Spitfire TE184 przyleciał 23 czerwca do Dęblina (via Rudniki). Przyjęto go w nowym hangarze Muzeum Sił Powietrznych.

24-25 czerwca samolot zmienił barwy na polskie: ZF-U, na którym latał m.in. Jerzy Główczewski z 308 Dywizjonu.

26-go pogoda była zła - więc do Lublina Jacek Mainka poleciał 27-go rano. Po drodze sesja z "Orlikami". Dzień zakończył się w Krakowie - w 8 Bazie Lotnictwa Transportowego.

28-29 pokazy na X Małopolskim Pikniku - latał właściciel Stephen Stead plus Jacek Mainka - pierwszy w niedziele.

Najważniejsze, że Jerzy spotkał swój samolot w Polsce.

Jacek Mainka jest szczęśliwy i oczywiście bardzo wdzięczny wszystkim, którzy pomogli, wspierali i trzymali kciuki.

Główni sponsorzy to Pan Damian Majsak z "Kagero" i Dyrektor Krzysztof Radwan z Muzeum Lotnictwa Polskiego.

Serdeczne podziękowania dyrektorom Muzeum Sił Powietrznych - Ryszardowi Haciowi i jego zastępcy Andrzejowi Szmania oraz całemu zespołowi.

Specjalne podziękowania dla "Orlików" Dariusza Stachurskiego - za bardzo ciekawy dla pilota Spitfire’a wspólny lot. Dla generała Lecha Majewskiego za zgodę i generała Tomasza Drewniaka za pomoc w realizacji pomysłu tego lotu. Dla podpułkownika Artura Goławskiego, który koordynował sprawy związane z lotem. Pułkownikowi Krzysztofowi Curowi i zespołowi 8 Bazy, kolegom z samolotów CASA i Bryza, za gościnę. Zespołowi Muzeum Lotnictwa - zwłaszcza pani Agnieszce, panu Maciejowi i pani Marii - za zaproszenie i organizację - i za całą symbolikę X Małopolskiego Pikniku. I wszystkim innym! Czasem lekko ignorowanym - bo nie starczało Jackowi Maince czasu i podzielności uwagi. Za to przeprasza! Kumplom z pracy i z lotniska, z pola modelarskiego Obory, kolegom z Aeroklubu, kontrolerom, tym wszystkim, którzy witali samolot (i Jacka Mainkę!) w Częstochowie, Dęblinie, Lublinie i Krakowie.

Jerzy Główczewski specjalnie wybrał się do Dęblina i Krakowa - żeby podkreślić, że szanuje ICH (bo nie Jacka Mainki tylko!) trud ... podjęty w dużej części dla ... Niego!
Bardzo symboliczne!

Co dalej? Spitfire TE184 ZOSTAŁ na razie w POLSCE! Coś będzie jeszcze próbował zaimprowizować... Zachęcamy do odwiedzin strony: www.supermarinespitfire.pl









FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony