Przejdź do treści
Port Lotniczy Rzeszów Jasionka
Źródło artykułu

Rekordowy rok w Jasionce

Podsumowanie najnowszych statystyk rocznych wygląda na rzeszowskim lotnisku bardziej niż okazale. W porównaniu z (rekordowym) rokiem 2011, kiedy to obsłużonych zostało 491 tys. pasażerów, rok 2012 zaowocował wynikiem w postaci 565 tysięcy odprawionych podróżnych. To kolejny rekord, o którym – że padnie - wiadomo było już na początku listopada 2011 r., kiedy w Jasionce uroczyście przywitano półmilionowego pasażera.

Ubiegłoroczny wynik lotniska oznacza 15-procentowy wzrost liczby pasażerów liczonych rok do roku. 135 tysięcy z nich obsłużonych zostało w ruchu krajowym (rok wcześniej było to 109 tys. – wzrost o 24 proc.).

Rzeszowskie lotnisko to już od kilku lat jeden z najdynamiczniej rozwijających się portów lotniczych w Polsce, w którym zrealizowano i realizuje się wiele ważnych inwestycji. Od maja 2012 funkcjonuje tu nowy, obszerny i nowoczesny terminal pasażerski, ukończona została także nowa wieża kontroli lotów, a sam Port z roku na rok obsługuje coraz więcej pasażerów oraz przewozów cargo do krajów europejskich, a także poza kontynent. Wśród licznych nagród uzyskanych w 2012 roku przez Port Lotniczy „Rzeszów_ Jasionka” do najbardziej prestiżowych można zaliczyć pięć gwiazdek i tytuł „Przyjaznego Lotniska” w plebiscycie branżowego portalu Pasażer.com, w którym wzięło udział ponad 20 tys. głosujących.

Rok 2012 jest kolejnym z rzędu rokiem wzrostów w ruchu pasażerskim, a pod jego koniec ogłoszone zostały dwie nowe trasy, które dostępne będą bezpośrednio z Rzeszowa już od marca 2013 roku: jest to Glasgow Prestwick w Szkocji oraz Trapani na Sycylii (jako kierunek sezonowy). Oprócz wymienionych w ramach regularnych połączeń z lotniska Rzeszów-Jasionka można obecnie dotrzeć do: Frankfurtu,  Warszawy (26 rejsów tygodniowo), Manchesteru, Barcelony-Girony (od marca do października), Londynu(lotniska Stansted i Luton), Bristolu (od marca do października), Birmingham, East Midlands i Dublina.

Połączenia obsługują: LOT, Lufthansa i Ryanair.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony