Prezes PAŻP odwołany ze stanowiska
Krzysztof Kapis został wczoraj (11 lutego) odwołany ze stanowiska prezesa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP). Pełnienie obowiązków prezesa Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju powierzyło Magdalenie Jaworskiej, dotychczasowej wiceprezes PAŻP.
Powody tej decyzji nie są jeszcze znane. Krzysztof Kapis funkcję prezesa PAŻP pełnił od października 2013 r. Zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa Banaszka, który został z niego odwołany ze względu na nieprawidłową realizację opracowania planu rocznego PAŻP na 2012 r. Tak przynajmniej wynika z oficjalnych informacji.
To za prezesury Krzysztofa Kapisa, 26 listopada 2013 r., wdrożono system Pegasus_21, który stał się osią niezgody na linii zarząd firmy – kontrolerzy ruchu lotniczego. Nowoczesny system miał zastąpić starszy AMS 2000+ i wpłynąć na zwiększenie poziomu bezpieczeństwa na polskim niebie, jak również ułatwić pracę kontrolerów. Jego wydajność do dziś pozostawia jednak wiele do życzenia, a Polska stała się drugim co do wielkości producentem opóźnień w europejskiej przestrzeni powietrznej. Wdrożenie systemu nie zostało również poprzedzone szkoleniami na dedykowanym dla niego symulatorze, który został zamówiony dopiero po wdrożeniu.
W grudniu ubiegłego roku Krzysztof Kapis wysłał zaproszenie do Eurocontrol (europejskiej organizacji ds. bezpieczeństwa żeglugi powietrznej), która zgodziła się wykonać w PAŻP audyt. Eurocontrol ma wspierać polską agencję w opracowywaniu kolejnych aktualizacji systemu Pegasus_21.
– Sygnalizowaliśmy, że sposób zarządzania PAŻP nie jest właściwy i wymaga zmian. Wierzymy, że odwołanie dotychczasowego prezesa to krok w dobrym kierunku. Przed nami i PAŻP jest jednak jeszcze wiele wyzwań. Jesteśmy otwarci na merytoryczną współpracę ze wszystkimi partnerami w celu opracowania najlepszych rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa w polskiej przestrzeni powietrznej – mówi Janusz Janiszewski, przewodniczący Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego.
Poważnym problemem dla PAŻP pozostaje zaledwie 40-proc. stopień realizacji planu inwestycyjnego na lata 2012-2014. Oznacza to, że na kontach agencji jest nadwyżka w wysokości kilkuset milionów złotych. Z międzynarodowych przepisów wynika natomiast, że niewydane pieniądze muszą być zwrócone przewoźnikom w postaci obniżonych stawek nawigacyjnych. Te są obecnie jednymi z najniższych w Europie.
Komentarze