Pracowity weekend załogi śmigłowca i ratowników TOPR
W miniony weekend ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowie Ratunkowe mieli mnóstwo pracy. Za sprawą pięknej słonecznej pogody w ostatnich dniach w Tatry wybrało się bardzo dużo turystów. Od piątku 19 września do poniedziałku 22 września TOPR udzielił pomocy 33 osobom.
Większość interwencji związana była z urazami nóg i rąk do których doszło w wyniku potknięcia oraz zachorowaniami, których główną przyczyną było wyczerpanie i odwodnienie.
W sobotę tuż przed południem do centrali TOPR dotarło zgłoszenie o upadku z wysokości w rejonie Skrajnej Sieczkowej Przełączki w masywie Granatów. Wędrująca Orlą Percią turystka (prawdopodobnie w wyniku utraty równowagi) spadła kilkanaście metrów poniżej szlaku i zatrzymała się w stromym terenie doznając licznych obrażeń m.in. głowy, klatki piersiowej, rąk i nóg. Zanim ratownicy dotarli na miejsce śmigłowcem, przewodnik górski - świadek zdarzenia zszedł ze szlaku do poszkodowanej i zabezpieczył kobietę przed dalszym upadkiem. Turystka po udzieleniu jej pierwszej pomocy została wciągnięta w noszach na pokład śmigłowca i przetransportowana do szpitala.
Przed godziną 14 Horská záchranná služba poprosiła o pomoc przy wypadku turysty, który schodząc z Jagnięcego Szczytu pomylił drogę i utknął w trudnym terenie w rejonie Czerwonej Turni w masywie Kołowego Szczytu. Po dotarciu śmigłowcem na miejsce i zabezpieczeniu turysty został on podebrany w trójkącie ewakuacyjnym wraz z ratownikiem i przewieziony do Zakopanego.
Ok. północy zakończyła się wyprawa po turystę do doliny Pańszczycy, który przed 20 zadzwonił do centrali z prośbą o pomoc. Wyczerpany mężczyzna nie był w stanie samodzielnie ukończyć wycieczki. Po dotarciu na miejsce i napojeniu herbatą został on sprowadzony przez ratowników do Murowańca i przewieziony samochodem do Zakopanego.
W niedzielę (21 września) przed południem pomocy potrzebowała turystka, która w okolicy wierzchołka Koziego Wierchu doznała urazu nogi w wyniku uderzenia spadającym kamieniem. Po zabezpieczeniu kobieta została przewieziona śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala.
Tego dnia ratownicy wielokrotnie wyruszali na pomoc turystom z w niższych partiach Tatr, gdzie dochodziło do urazów w wyniku potknięcia lub poślizgnięcia oraz zachorowań związanych z odwodnieniem organizmu.
Dzięki słonecznej pogodzie również w poniedziałek (22 września) w Tatry wybrało się wielu turystów. Tego dnia pomocy ratowników wymagało 9 osób.
TOPR apeluje o rozważne planowanie i dobór tras do panujących warunków oraz posiadanego sprzętu i umiejętności! Dzień robi się coraz krótszy, co warto uwzględnić przy planowaniu wycieczek górskich.



Komentarze