Piloci F-16 pożegnali piłkarzy odlatujących na mistrzostwa w Katarze. Myśliwce kilkanaście minut leciały tuż obok ich samolotu
Polscy piłkarze dostali najlepszą eskortę honorową – do Kataru wylatywali w towarzystwie dwóch myśliwców F-16 z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Piloci odprowadzili reprezentację aż do polskiej granicy.
– Trzymamy kciuki, by wrócili z tarczą. Staraliśmy się wprowadzić ich w wojowniczy nastrój – mówią lotnicy z Krzesin.
„Fork” i „Drago” – dwóch pilotów F-16 z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego pożegnało dziś reprezentację piłkarzy odlatujących na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Katarze. Myśliwce w okolicach Łodzi zbliżyły się do samolotu, którym lecieli piłkarze. I tak przez kilkanaście minut znajdowali się w odległości kilku metrów.
– Technicznie to było łatwe zadanie, podobne do tych, które wykonujemy podczas krajowych dyżurów bojowych albo w ramach Baltic Air Policing – wyjaśnia „Drago”.
– W czasie zadania bojowego musimy po prostu zbliżyć się do samolotu, który nie ma włączonego transpondera albo ma jakieś problemy z nawiązaniem połączenia, i sprawdzić, co dzieje się na pokładzie. W tym przypadku to kluczowe zadanie było oczywiście inne – wyjaśnia pilot myśliwca.
Eskortując samolot piłkarzy, piloci chcieli w ten sposób dodać otuchy zawodnikom.
– Wbrew pozorom trochę nas łączy – mówi „Drago”. – Każdemu wydaje się, że pilot to solista, który sam wykonuje postawione zadanie. A tymczasem liczy się u nas praca zespołowa oraz odpowiednie przygotowanie przez dowódcę. Zupełnie jak w piłce nożnej. Tam również nie da się wygrywać solo – mówi „Drago”.
Pilot doskonale zna obydwie profesje, bo zanim został żołnierzem, planował karierę piłkarską.
– Grałem w juniorskiej drużynie Korony Kielce, a potem w Rodzinie Kielce, więc znam piłkę nożną od podszewki, choć dziś jestem już tylko kibicem. Swoje zawodowe życie związałem z lotnictwem i nie żałuję – mówi oficer.
Wspomina również, że czwartkowe wydarzenie nie jest jego pierwszym spotkaniem z reprezentacją Polski w piłce nożnej.
– Odwiedzili nas w bazie tuż przed mistrzostwami w 2018 roku. Wspominam to bardzo dobrze i mam nadzieję, że nie zgubili swojego ducha wojownika. Ja w każdym razie będę im mocno kibicował – deklaruje „Drago”.
Mistrzostwa rozpoczynają się w niedzielę 20 listopada.
Znajomość żołnierzy i sportowców trwa już od pewnego czasu. Biało-Czerwoni byli z wizytą w Krzesinach także przed Euro 2020. Mogli wówczas spróbować lotu na symulatorze F-16, wziąć udział w wirtualnym treningu z katapultowania i porozmawiać z pilotami wielozadaniowych myśliwców, technikami i specjalistami od uzbrojenia.
Ewa Korsak
Komentarze