Ostatnia droga Generała Targosza
Z wszystkimi honorami wojskowymi pożegnaliśmy generała broni w stanie spoczynku pilota Stanisława Targosza, dowódcę Sił Powietrznych w latach 2005-2007.
W ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, kilkuset żołnierzy Sił Powietrznych z generałem broni pilotem Lechem Majewskim, sztandary jednostek SP, przedstawiciele Szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, ministra obrony Sztabu Generalnego WP oraz dowódców innych rodzajów wojsk i organizacji byłych żołnierzy. Mszę żałobną w kościele w Książenicach celebrował biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek. O muzyczną oprawę nabożeństwa i pogrzebu zadbała Orkiestra Reprezentacyjna SP z Poznania, a asystę wojskową stanowiła Kompania Reprezentacyjna SP z Dęblina. Podczas ceremonii złożenia ciała Generała do grobu żołnierze oddali salwę honorową, a nad cmentarzem w Odrano-Woli przeleciały trzy odrzutowce Su-22 z 21. Bazy Lotnictwa Taktycznego – takie, na jakich latał Generał Targosz.
W wygłoszonym podczas mszy wspomnieniu o zmarłym dowódca Sił Powietrznych generał Majewski powiedział, że śmierć Generała Targosza jest ogromnym ciosem dla Rodziny, ale również i dla nas żołnierzy, a w szczególności lotników. Odszedł bowiem wielki autorytet oraz pasjonat lotnictwa, który poświęcił mu całe swoje życie. „Będąc doskonałym pilotem, wybitnym instruktorem, sprawiedliwym dowódcą, gen. TARGOSZ przeszedł przez wszystkie szczeble dowodzenia oraz stopnie zawansowania szkolenia lotniczego. Zawsze się wyróżniał i przodował, zawsze ambitnie stawiał sobie oraz dowodzonym przez siebie jednostkom kolejne wyzwania, niezwykle profesjonalnie i z niespotykanym zaangażowaniem traktując służbę wojskową. Ta postawa oraz wysokie kompetencje zdobyły mu uznanie oraz szacunek przełożonych i podwładnych, a ukoronowaniem Jego wieloletniej służby było objęcie stanowiska Dowódcy Sił Powietrznych. Pod jego dowództwem przeprowadzono szereg zmian organizacyjnych, strukturalnych i modernizacyjnych, które przyczyniły się do głębokiej modernizacji Sił Powietrznych. To właśnie Generał Targosz kierował przygotowaniem do wdrożenia i rozpoczął proces wprowadzenia na uzbrojenie samolotów F-16. Posiadając jako jeden z pierwszych polskich generałów cenne doświadczenia z kierowniczego stanowiska w strukturach NATO z powodzeniem wprowadzał nowoczesne systemy dowodzenia oraz sojusznicze procedury kierowania, które zmieniły oblicze Sił Powietrznych, dostosowując je do wymogów XXI wieku. Efekty Jego decyzji i działań są widoczne dzisiaj i będą procentować jeszcze przez wiele lat, świadcząc o Jego strategicznej wizji modernizacji i transformacji lotnictwa. Pamiętajmy jednak, że był nie tylko dowódcą i żołnierzem, lecz także kolegą i przyjacielem. Niezależnie od stanowiska jakie zajmował, zawsze był gotowy do pomocy i służył radą. Z Jego ogromnej wiedzy i bogatego doświadczenia korzystaliśmy wszyscy – a Jego dorobek pozostanie dla nas źródłem inspiracji. Dlatego dziś nie tylko wraz z żołnierzami i pracownikami wojska Sił Powietrznych, lecz także licznymi sympatykami i miłośnikami polskiego lotnictwa łączymy się w bólu z rodziną Pana Generała. To ona poniosła największą stratę, żegna najbliższą, ukochaną Osobę. Droga Barbaro, Szanowna Rodzino, Nie sposób znaleźć słowa mogące wyrazić jak wielką pustkę śmierć Stanisława pozostawiła w Waszych sercach. Wiem, że tej luki nie da się już wypełnić, ale wierzę, że czas jest najlepszym lekarstwem na smutek. Wielu wspaniałych wspomnień i osiągnięć zaś nikt nie odbierze, zawsze pozostaną w Waszej pamięci. Zdając sobie sprawę z poniesionej niepowetowanej straty, życzę Tobie i całej Twojej Rodzinie przede wszystkim dużo sił, spokoju oraz otuchy po utracie najbliższej Osoby. Pragnę zapewnić, że Jego zasługi oraz to jakim był człowiekiem, jak bardzo był oddany sprawom lotnictwa, pozostaną na zawsze w naszej pamięci. Panie Generale, Drogi Stanisławie… Dzisiejsze pożegnanie to dla mnie szczególnie smutna chwila. Jako Twój uczeń i podwładny, kolega i przyjaciel, jako pilot i dowódca kontynuujący Twój bogaty dorobek, wiele się od Ciebie nauczyłem – za co już na zawsze pozostanę Twoim dłużnikiem. To dla mnie zaszczyt, że Cię spotkałem i że mogę cię nazwać moim dowódcą, ale i przyjacielem. Praca i spotkania z Tobą były zawsze źródłem inspiracji. Mówiłeś szczerze, a dowodziłeś rzeczowo i z charyzmą, umiejąc w decydującym momencie uchwycić sedno problemu i znaleźć rozwiązanie, broniąc swoich racji, ale i przyjmując opinie innych. Miałeś wiele zainteresowań, kochałeś też las i polowanie, ale naprawdę twoim życiowym wyborem zawsze było lotnictwo, a powołaniem zawód pilota. To lotnictwu oddałeś się bez reszty. Zawsze będę pamiętał nasze liczne rozmowy o przyszłości Sił Powietrznych, o których nawet podczas naszego ostatniego spotkania, zaledwie kilka dni temu, mówiłeś z taką pasją i entuzjazmem. Ta lotnicza iskra, ten szczególny temperament pilota oraz zamiłowanie do lotnictwa nie zgasły w Tobie do samego końca. Żegnając Cię, głęboko wierzę, że gdzieś tu, nad naszymi głowami, wykonujesz kolejny, podniebny krąg w swoim ukochanym Su-22. Jestem przekonany, że lot ten, podobnie jak cała Twoja żołnierska służba, jest perfekcyjny, zgodny z zasadami, którym hołdowałeś przez całe życie i które z takim zaangażowaniem przekazywałeś kolejnym lotniczym pokoleniom. Cześć Twojej Pamięci! Żegnaj Generale! Żegnaj Drogi Przyjacielu…”
Serdeczne wspomnienia o generale wygłosili również dyrektor generalny w MON Piotr Lis, burmistrz gminy Grodzisk Mazowiecki Grzegorz Benedykciński i były dowódca WLOP generał broni w stanie spoczynku pilot Jerzy Gotowała.
Ppłk Artur Goławski
Komentarze