Przejdź do treści
Nowe pojazdy do desantu (fot. kpt Marcin Gil, Piotr Rams)
Źródło artykułu

Nowe pojazdy do desantu

Nie mogą ważyć więcej niż 3,5 tony, muszą mieć przynajmniej 1200 kilogramów ładowności, silnik o minimalnej mocy 75 koni mechanicznych oraz napęd na wszystkie osie. Armia szuka dla wojsk aeromobilnych nowych pojazdów, które będą przystosowane do desantowania techniką spadochronową. MON chce kupić 80 takich wozów oraz 160 przyczep.

Żołnierze z wojsk aeromobilnych, czyli z 6 Brygady Powietrznodesantowej oraz 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, do holowania 98-mm moździerzy i zestawów przeciwlotniczych ZUR-23-2 używają samochodów Honker, polskiej produkcji, albo amerykańskich HMMWV.

Jednak zdecydowana większość honkerów i HMMWV za kilka lat zostanie wycofana z eksploatacji. Powodem jest pogarszający się stan techniczny samochodów i rosnące koszty napraw, dlatego armia chce kupić nowe wozy.

Inspektorat Uzbrojenia MON czeka do 16 stycznia 2015 roku na zgłoszenia od firm, które są zainteresowanie takim zleceniem. Armia szuka „Pojazdów wojsk aeromobilnych o wysokiej mobilności przeznaczonych do desantowania techniką spadochronową” oraz „Przyczep specjalnych do pojazdu wojsk aeromobilnych o wysokiej mobilności”.

Z producentami, którzy się zgłoszą, MON rozpocznie wiosną rozmowy o szczegółach technicznych. Firmy mają szansę przekonać armię do swoich konstrukcji, ale wstępne wymagania zostały już ogłoszone.

Ponieważ pojazdy mają być m.in. desantowane z samolotów przy użyciu dwunastostopowej platformy PDS „V”, muszą mieć ściśle określone wymiary. Ich wysokość nie powinna przekraczać 2,3 m, długość – 3,6 m, a szerokość – 2,1 metra.

Armia oczekuje ponadto, że auta nie będą ważyły więcej niż 3,5 tony i będą w stanie zabrać 1200 kilogramów ładunku. Ich silnik ma mieć moc przynajmniej 75 KM. Wozy powinny osiągać prędkość co najmniej 60 kilometrów na godzinę i mieć napęd na wszystkie osie (w systemie 4x4 lub 6x6).

Wymagania wobec przyczep nie są tak restrykcyjne. Maksymalna masa przyczepy to 750 kilogramów, a minimalna ładowność – 450 kilogramów. Nie mogą one być szersze niż – 2,10 m, a długość ich części ładunkowej musi mieć co najmniej metr.

Inspektorat uzbrojenia MON planuje zakończyć dialog techniczny z producentami w marcu, ale nie wyklucza, że w razie potrzeby termin zostanie przesunięty.

Natomiast kiedy zostanie ogłoszony przetarg zakup pojazdów i przyczep – dokładnie nie wiadomo. Jednak 80 aut oraz 160 przyczep ma trafić do jednostek do 2022 roku, czyli w ramach obowiązującego planu modernizacji technicznej sił zbrojnych.

Krzysztof Wilewski
autor zdjęć: kpt Marcin Gil, Piotr Rams

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony