Na lotnisku w Mokrem wybudują betonowy pas
Były wojewoda lubelski Wojciech Wilk przekazał gminie Zamość teren lotniska w Mokrem pod Zamościem. Ta chce tutaj utworzeć małe lotnisko dla general aviation dla lokalnego biznesu.
Batalia o lotnisko w Mokrem trwała od wielu lat. W 2012 roku władze Zamościa podpisały z gminą i starostwem uchwałę intencyjną o powołaniu spółki, która przejęłaby teren lotniska i wybudowała tu pas startowy. Ostatecznie jednak do powołania spółki nie doszło a sprawa utknęła w martwym punkcie. Wrócono do niej dopiero po wyborach samorządowych.
Zarówno prezydent Andrzej Wnuk, jak też wójt Ryszard Gliwiński podtrzymywali zainteresowanie gruntem, ale na jego zagospodarowanie mieli zupełnie inny pomysł. W efekcie oba samorządy poinformowały wojewodę, że chcą przejść teren samodzielnie. Zaprezentowały też swoje plany inwestycyjne. Koncepcja przedstawiona przez gminę zwyciężyła. Być może dlatego, że była najbardziej konkretna.
Wojewoda przekazując teren wójtowi zobowiązał go do utworzenia na lotnisku utwardzanego pasa startowego o długości ponad 1 tys. metrów. Samorząd będzie musiał zrealizować inwestycję do końca 2018 roku. Pas ma być „oknem na świat” dla całego regionu i motorem rozwojowym dla lokalnych przedsiębiorstw.
Betonowy pas jest dla miasta ważny, ponieważ ułatwia komunikację, ale jest też niezbędny dla innych planów. Chodzi o fabrykę samolotów dwusilnikowych, która miałaby stanąć przy lotnisku. Czy plan uda się zrealizować, póki co nie wiadomo.
Komentarze