Przejdź do treści
C-130 Hercules - załadunek na lotnisku w Turcji (fot. 3 Skrzydło Lotnictwa Transportowego)
Źródło artykułu

Misja specjalna wojskowych pilotów

Dwa samoloty Hercules i dwie Casy z 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego poleciały dziś do Turcji. Celem ich misji jest transport środków ochrony indywidualnej niezbędnych do walki z epidemią koronawirusa. Kilkanaście ton ładunku na pokładach wojskowych maszyn jeszcze dziś dotrze do Warszawy.

„Z lotniska w Powidzu wystartowały do Turcji dwa samoloty Hercules. Razem z wojskowymi Casami przetransportują dziś do Polski kolejne środki ochrony osobistej dla osób walczących z koronwirusem” – poinformował w mediach społecznościowych Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.

Samoloty, które zostały zaangażowane do tej misji podlegają jednostkom 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego. – Realizacja transportu drogą powietrzną to jedno z naszych zadań, do tego się szkolimy i do tego jesteśmy gotowi. Oczywiście tym razem sytuacja jest nietypowa, bo działamy w czasie pandemii, dlatego na potrzeby naszych działań wdrożyliśmy środki ostrożności zalecane przez Ministerstwo Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego – wyjaśnia kpt. Martyna Fedro-Samojedny, oficer prasowy 3 SLT.


(fot. 3 Skrzydło Lotnictwa Transportowego)

W Turcji na pokład samolotów zostanie załadowanych kilkanaście ton ładunku. Będą to środki ochrony indywidualnej. – Wszystkie materiały do walki z koronawirusem będziemy transportować dla Ministerstwa Zdrowia – informuje płk Piotr Walatek z Centrum Operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej.

Jeszcze dziś wieczorem wszystkie samoloty wrócą do Polski. Wylądują w 1 Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie. Tam zarówno maszyny, jak i ładunek przejdą dekontaminację, czyli zostaną zdezynfekowane. Później nastąpi rozładunek, a samoloty wrócą do macierzystych jednostek.


(fot. 3 Skrzydło Lotnictwa Transportowego)

W walkę z rozprzestrzeniającym się koronawirusem Wojsko Polskie jest zaangażowane od kilku tygodni. Codziennie w działaniach uczestniczy około dziewięciu tysięcy żołnierzy i pracowników wojska. Wspierają pograniczników przy zabezpieczaniu granic, wspólnie z funkcjonariuszami policji kontrolują osoby przebywające w kwarantannie, opiekują się także osobami starszymi i samotnymi – dostarczają im leki i jedzenie. Pełne ręce roboty mają również wojskowi medycy, którzy m.in. pobierają wymazy od potencjalnych nosicieli wirusa. Cały czas działają także wojskowe laboratoria, w których badane są próbki. WOT uruchomił także infolinię, dzięki której psychologowie z formacji mogą udzielać wsparcia osobom, które przebywają w izolacji.

Magdalena Miernicka

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony