Przejdź do treści
Źródło artykułu

J&AS Aero Design Sp. z o.o.: “Do każdego motoszybowca można zastosować silnik jaki się chce…”

W dniach od 17-18 września w Kielcach odbywała się kolejna edycja targów lotnictwa lekkiego Aviation Expo. Na wystawie była obecna również firma J&AS Aero Design Sp. z o.o., którą reprezentował Ryszard Andryszczak.


Dlapilota.pl: Na targach Aviation Expo, firma J&AS Aero Design Sp. z o.o., wystawia już dobrze znany w Polsce motoszybowiec J-6 Fregata, którego rozwój jednak utknął w miejscu, a produkcja została zawieszona…

Ryszard Andryszczak:
Sama Fregata została wyprodukowana w dużej liczbie egzemplarzy, a cztery z nich znajdują się w Polsce. Dwa są latające, a jeden na próbach. Problem polega na tym, że konstruktor, ŚP. Pan Jarosław Janowski, sprzedał prawa własności do tego statku powietrznego firmie British Airspace System i powstał z tego piękny bezzałogowiec, prawie Bayraktar.

Wiele rozwiązań, które były tu zastosowane firma British Airspace System stosowała potem w swoich dronach. Konstruktor opracowując projekt Fregaty przewidywał bardziej cechy szybowcowe niż samolotowe.

Dlapilota.pl: Zwykle na polskich lotniskach aeroklubowych możemy zobaczyć, samoloty, szybowce, czy też innego rodzaju statki powietrzne. A jak się kształtuje zainteresowanie motoszybowcami?

RA:
Niestety, zainteresowanie motoszybowcami nie jest duże w związku, z czym czekamy na rozwój sytuacji. Dobrze by było, jakby ministerstwo edukacji poprzez zmiany w podstawach programowych doprowadziło do tego, żeby uczniowie, którzy chcą być mechanikami, obsługiwać sprzęt na lotnisku mogli zdobywać licencję szybowcową, jak to jest z prawem jazdy w szkołach samochodowych.

Wtedy sytuacja mogłaby się zmienić i zapotrzebowanie na szybowce i motoszybowce byłoby większe.

Dlapilota.pl: Blokadą mogą być same koszty zakupu tego typu statku powietrznego…

RA:
Koszty nie są małe, ale za to niskie są koszty jego eksploatacji. Aerokluby są głównie zainteresowane utrzymywaniem elementów związanych z rywalizacją, ze sportem. A Fregata do tego jest przeznaczona, czyli żeby wynieść w powietrze i potem szukać noszeń.

Myślę, że w Polsce jak tak bardzo rozwinął się przemysł jachtowy to może to się stanie również z motoszybowcowym. Na to liczę.

Motoszybowiec J-6 Fregata na targach Aviation Expo

Dlapilota.pl: A jeśli chodzi o sam pilotaż Fregaty? Jak się zachowuje w powietrzu w porównaniu do klasycznych samolotów i szybowców?

RA:
Jest bardzo prosta w pilotażu. Jako ciekawostkę powiem, że my ubezpieczamy swoje motoszybowce w Niemczech, gdzie można zrobić to najtaniej, bo tamtejsze towarzystwa ubezpieczeniowe wiedzą, że w kwestii motoszybowców mamy trzy elementy bezpieczeństwa, czyli: latanie jak szybowcu, jak mamy problem z silnikiem to możemy wykonać lądowanie szybowcowe i na pokładzie znajduje się pilot z licencją. I nawet w tej konstrukcji nie trzeba montować spadochronu ratunkowego.

Powstały wersje dwukołowe motoszybowca, ale oferowane są również jednokołowe. Te drugie dla tych, którzy są zwolennikami lotów szybowcowych. Fregata bardzo przyjaźnie startuje z lotnisk trawiastych i z tym nie ma żadnych problemów. Posiada bardzo przyjemną prędkość przelotową 160-170 km/h, a dodając do tego niskie zużycie paliwa mamy przyjemną rzecz do latania.

Dlapilota.pl: Potencjalnych użytkowników może zainteresować kwestia licencji, jaką trzeba posiadać, żeby móc latać motoszybowcem J-6 Fregata…

RA:
Trzeba posiadać licencję samolotową, bądź szybowcową i uprawnienia TMG, które dopuszczają do latania z silnikiem. Wtedy pilot szybowcowy staje się prawie samolotowym. Szkolenie dla pilotów samolotów jest krótsze, a dla szybowcowych dłuższe, a to wynika tylko wynika z tego, że piloci szybowcowi nie są przyzwyczajeni do prowadzenia korespondencji radiowej.

Dlapilota.pl: W jakiej kategorii zarejestrowana jest ta konstrukcja?

RA:
W kategorii motoszybowca turystycznego, a do każdego motoszybowca można zastosować silnik jaki się chce. I to jest jedyna konstrukcja, która pozwala projektantom i inżynierom badać swoje silniki w powietrzu.

Dlapilota.pl: Doskonałość szybowca i efektywność silnika mogą dawać bardzo wymierne efekty w powietrzu...

RA:
Pan Janowski konstruując Fregatę starał się bardzo mocno dążyć do uzyskania dobrych cech szybowcowych. Przy wyłączonym silniku ma ona doskonałość 24, co jest porównywalne do Pirata i Bociana. Czyli mieści się w tej klasie szybowców i daje dużą satysfakcję z lotów szybowcowych. Kolejną zaletą jest fakt, że ma bardzo sprawny i ekonomiczny silnik. W tym wystawianym na Aviation Expo egzemplarzu zamontowana jest jednostka Aero Honda. Jest to konstrukcyjna przeróbka silnika zaburtowego i Pan Janowski stworzył piękny, bardzo równomiernie pracujący silnik lotniczy o pojemności 800 cm i zużyciu paliwa 6 litrów na 100 km. Także jest to jest duże osiągnięcie.

Potwierdzeniem ekonomiki użytkowania Fregaty jest fakt, że pilot, który wracał z targów AERO we Friedrichshafen przeleciał 950 km na 37 litrach paliwa.

Targi Aviation Expo 2022

Dlapilota.pl: Obserwując zwiedzających w hali Aviation Expo widać, że zainteresowanie Fregatą jest bardzo duże...

RA:
Tak, nie narzekamy. Jesteśmy prawie, co roku na tych targach i to jest takie miejsce, gdzie można zaprezentować się w otwarty sposób. Do Kielc Fregata przyjechała na lawecie, bo zależało nam na czasie. Natomiast patrząc na trendy to widać, że halę wystawową wypełniły wiatrakowce.

Dlapilota.pl: Dziękujemy za rozmowę.

RA:
Dziękuję.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony