Przejdź do treści
Źródło artykułu

F-35 jeszcze w tym miesiącu przylecą na misję Air Policing do Polski oraz na Islandię

Supermyśliwce piątej generacji jeszcze w tym miesiącu przylecą na misję do Polski oraz na Islandię. Do końca marca będą patrolować przestrzeń powietrzną nad Bałtykiem i Oceanem Atlantyckim. Takie działania mają nie tylko pokazać siłę Sojuszu, lecz także dodać otuchy sojusznikom w regionie – zapewniają Holendrzy.

Sojusznicze Dowództwo Powietrzne poinformowało, że myśliwce piątej generacji jeszcze w styczniu wylądują w Polsce i na Islandii, by wzmocnić natowską misję Air Policing.

„Do Polski przybędą F-35 z Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych, natomiast na Islandii wylądują F-35 z Królewskich Norweskich Sił Powietrznych. Będą gotowe chronić przestrzeń powietrzną NATO od Dalekiej Północy po region Bałtyku”, czytamy w komunikacie dowództwa.

Holenderskie F-35 mają stacjonować na lotnisku 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Królewie Malborskim. Samolotów ma być w Polsce osiem: cztery z nich będą w stałym dyżurze Air Policing, pozostałe zaś będą brały udział w szkoleniu z lotnikami z państw NATO. Jak jednak zapowiada holenderskie Ministerstwo Obrony Narodowej, wszystkie maszyny w razie potrzeby zostaną skierowane do pełnienia dyżuru nad Europą Wschodnią. Polskie MON podaje, że myśliwce pozostaną w naszym kraju do końca marca.

Ich obecność w Polsce wiąże się ze wsparciem misji Enhanced Air Policing (wzmocniona kontrola powietrzna), która rozpoczęła się w 2014 roku, gdy Rosja zaanektowała Półwysep Krymski. Od tamtej pory samoloty krajów NATO rotacyjnie patrolują niebo nad państwami bałtyckimi oraz Bułgarią i Rumunią. Wcześniej w ramach tej samej misji, od 1 sierpnia do 30 listopada 2022 roku, pod Malborkiem stacjonował włoski pododdział sił powietrznych wraz z samolotami Typhoon Eurofighter. W tym czasie Włosi zidentyfikowali ponad 25 samolotów Federacji Rosyjskiej, które przelatywały nad wodami międzynarodowymi bez włączonego transpondera (urządzenia identyfikującego). Lotnicy uczestniczyli również w ćwiczeniach z Polakami. Holenderskie siły powietrzne nie po raz pierwszy włączają się w misję Enhanced Air Policing. W kwietniu ubiegłego roku cztery myśliwce F-35 wylądowały w jednej z baz sił powietrznych Bułgarii, by stamtąd wykonywać misje patrolowe.

Z kolei F-35 norweskich sił powietrznych w Islandii będą pełniły dyżur już po raz trzeci. Pierwszy raz patrolowały niebo nad wyspą w 2020 roku, drugi raz w 2021. Myśliwce oraz około 130 lotników będzie stacjonowało w bazie lotniczej w Keflavíku. Norwegowie będą współpracować z islandzką strażą przybrzeżną.

Islandia nie ma wojskowych statków powietrznych, dlatego od 2008 roku bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej tego państwa strzegą samoloty należące do państw członkowskich NATO. Misje Air Policing wykonywali tam m.in. Czesi, Duńczycy i Amerykanie. Nie jest to jednak obecność stała. Po trzyletniej przerwie, w 2021 roku, swój kontyngent wystawiła tam również Polska. Tworzyły go myśliwce i lotnicy z 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Dowodził nimi ppłk pil. Michał Kras, który w wywiadzie przeprowadzonym przed wylotem na misję podkreślał: – (…) struktury kontyngentu będą podobne do tych „orlikowych”. Zadania są w zasadzie też takie same jak na Litwie czy w Estonii. W obu przypadkach mamy do czynienia z misją Air Policing, polegającą na przechwytywaniu samolotów, które naruszyły przestrzeń powietrzną danego państwa. Islandia jest jednak przyczółkiem natowskim na północnym Atlantyku, to strategiczne miejsce.

Ewa Korsak

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony