Przejdź do treści
Źródło artykułu

Dotarliśmy do Rayskali

VI Szybowcowe Mistrzostwa Świata Juniorów (Räyskälä, Finlandia: 2009-06-21 - 2009-07-05).
Po wielu miesiącach i tygodniach przygotowań nadszedł nareszczcie czas zawodów. Do Rayskali polska ekipa docierała w dwóch turach - w poniedziałek 15 czerwca (Łukasz Grabowski i Mirosław Majchrzak) oraz w środę 17 czerwca (Leszek Duda, Michał Lewczuk oraz kierownik ekipy - Mateusz Jędral). Podróż przebiegła bez większych problemów - co najważniejsze z dużym zapasem czasu przybyliśmy na prom z Talina do Helsinek.

Nasze wrażenia z pierwszych dni są bardzo pozytywne:

  • mamy świetne miejsca noclegowe - 10 pokojowy (pokoje z 2 łóżkami) wojskowy baraczek z prądem i ogrzewaniem, położony w lesie praktycznie na terenie lotniska. do toalet i tak popularnej tutaj sauny mamy ok. 500 metrów - co to dla juniorów. a to wszystko w cenie niższej niż pole namiotowe! Ogromne podziękowania dla Janusza Centki, który znalazł dla nas tak fajne schronienie.

  • pogoda na razie jest zmienna - jedynie 18 czerwca udało nam się polatać - w bardzo ciekawej pogodzie - więcej wrażeń opiszemy w oddzielnej wiadomości

  • wszędzie są wielkie lasy i jeziora - tego zresztą się spodziewaliśmy. Mimo to w pierwszym locie początkowo widzieliśmy bardzo dużo pól nadających się do lądowania, jednak później i trochę dalej od lotniska (ok. 100 km na NE) gdy spadliśmy nisko (80ce0 metrów) okazało się, że nie wszędzie jest tak dobrze. Zdecydowanie to nie Leszno i trzeba podnieść sobie dolną granicę bezpiecznych przeskoków.

  • w nocy jest tak jasno, jak u nas godzinę po zachodzie słońca. Trzeba spoglądać na zegarek, żeby nie zasiedzieć się w okolicach sauny do rana.

  • lokalni piloci i organizatorzy są tutaj bardzo mili, ufni i pomocni. Jak na razie organizacja jest zdecydowanie lepsza niż 2 lata temu we Włoszech,

  • ceny w sklepach (najbliższy kilka kilometrów od lotniska) i w lotniskowej kawiarence są kosmicznie wysokie... na razie jednak dbamy o siebie i z głodu nie umieramy :)

Pozdrowienia od całej ekipy!

Autor: Michał Lewczuk
Szybowcowa Kadra Juniorów

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony