C-295 są w komplecie
Dwa nowe samoloty transportowe C-295 przyleciały 2 listopada wieczorem do 8. Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie-Balicach. Ich dostawa kończy realizację kontraktu, zawartego w 2012 roku przez Inspektorat Uzbrojenia z koncernem Airbus Military.
Tym samym polskie Siły Powietrzne mają ich 16. Dwie najnowsze maszyny, o numerach taktycznych 026 i 027, odebrały z zakładów w Sewilli i przyprowadziły do kraju załogi pod dowództwem kapitanów pilotów Zbigniewa Rosoła i Sławomira Byliniaka.
Aż trudno uwierzyć, że pierwszy samolot C-295 – o numerze taktycznym 011 - trafił do Polski 15 sierpnia 2003 roku. Otworzył on w naszym lotnictwie epokę maszyn z cyfrową awioniką – w C-295 wiele analogowych wskaźników w kokpicie pilotów zastąpiono ciekłokrystalicznymi monitorami, wyświetlającymi parametry lotu.
W ciągu minionej dekady w Siłach Powietrznych wymieniliśmy całkowicie sprzęt latający jednostek transportowych. W miejsce przestarzałych An-2 i An-26 wprowadziliśmy samoloty małe M-28, średnie C-295 i duże C-130, wyposażone w nową awionikę oraz systemy łączności i nawigacji, mające znacznie większy zasięg. Dzięki temu nasi piloci realizują misje, które dziesięć lat temu były nie do pomyślenia. Zaopatrują kontyngenty lub ćwiczące jednostki od Alaski do Afganistanu, od Mali po Norwegię. Ale lotnictwo transportowe nie służy tylko wojsku. Załogi C-295, ale także większych C-130 działają na rzecz Ministerstwa Spraw Zagranicznych, służb Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwa Zdrowia.
Tylko w latach 2008-2013 piloci „Kasiek” uczestniczyli w 53 misjach Akcji Serce. Zaopatrując kontyngenty lądowe, morskie i lotnicze oraz wspierając służby państwowe transportowce z Krakowa gościły w tym czasie w 46 państwach, w tym w Afganistanie, Indiach, Pakistanie, Tadżykistanie, Iraku, Izraelu czy Czadzie.
W sumie C-295 z biało-czerwoną szachownicą spędziły w powietrzu już ponad 33 tysiące godzin.
Ppłk Artur Goławski
Komentarze