Przejdź do treści
100-metrowe flagi Ukrainy i Polski na łódzkim niebie (fot. Paweł Łacheta/UM Łódź)
Źródło artykułu

100-metrowe flagi Ukrainy i Polski na łódzkim niebie

Grupa spadochroniarzy w geście solidarności z walczącymi Ukraińcami wyskoczyła z samolotu nad lotniskiem w Łodzi z dwiema ogromnymi flagami.

Organizatorami skoku spadochronowego z flagami Polski i Ukrainy, który miał miejsce w dniu 6 marca br. byli Sky Magic i Aero Experience. To był wyjątkowy skok! Skok dedykowany wszystkim obywatelom Ukrainy w tych dramatycznych czasach, wszystkim poległym Ukraińcom w akcie ludobójstwa ale również wszystkim, którzy w tych trudnych czasach się jednoczą i bezwarunkowo pomagają!

"Chcieliśmy w ten sposób uczcić poległych lotników i wyrazić wsparcie walczącej Ukrainie" – mówią skoczkowie ze Sky Magic – grupy pokazowej Sekcji Skoków Spadochronowych Wojskowej Akademii Technicznej.

Zorganizowanie tego skoku odbyło się w rekordowym czasie. 3 dni od pomysły do realizacji. Pomysł padł w środę a już w niedzielę było wszystko gotowe. 

Flagę o wielkości 120 metrów uszyła w rekordowo szybkim czasie Basia Białowąs, sprawy lotnicze dogrywał Dawid Walas. Był to bardzo ważny skok.

"Nasi bracia spadochroniarze walczą teraz na froncie z Putinowską Inwazją i ten symbol czyli Polsko Ukraińska defilada flag ma pokazać im że wspieramy ich a gdy wygrają tę wojnę, a wierzymy w to mocno, zrobimy razem skok z ogromnymi flagami" – mówią skoczkowie spadochronowi.

Organizatorzy dziękują wszystkim którzy się zaangażowali w organizację i tego wydarzenia. Portowi Lotniczemu Łódź – za miejsce oraz doskonałe wsparcie, Bartolini Airi – za pomoc w logistyce skoku, Miastu Łódź – za pomoc przy przygotowaniu, Aeroklubowi Łódzkiemu – za pomoc w zabezpieczaniu wydarzenia.

Bez Was nie zrobilibyśmy tego – dodają.

Zawsze błękitnego nieba i ogrom pozytywnej energii dla braci lotniczej walczącej o swoją i naszą wolność.

Film produkcji Piotra Bielewicza ze skoku spadochroniarzy z samolotu nad lotniskiem w Łodzi z dwiema ogromnymi flagami Ukrainy i Polski można zobaczyć TUTAJ.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony