Przejdź do treści
Źródło artykułu

Trudno sprzedać tę tutkę

Agencja Mienia Wojskowego formalnie nie przyjęła jeszcze na stan rządowego Tupolewa (przedtem eksploatowanego przez rozwiązany 36 Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego), ale już ma z nim same problemy.

Najpierw samolot został przejęty przez prokuraturę, która prowadziła dodatkowe badania do śledztwa smoleńskiego – jest to taka sama maszyna jak ta, która rozbiła się pod Smoleńskiem. Aż do połowy stycznia AMW nie miała dostępu do Tupolewa. Później MON, który ma głos w kwestii ustalenia ceny, wycenił ją na 40 mln zł.

Zdaniem pracowników Agencji uzyskanie takiej kwoty może być nierealne. – Z naszego rekonesansu cenowego wynika, że ten typ samolotu można kupić za 2–20 mln zł. Dostępność również jest duża, bo coraz więcej linii się ich pozbywa. W grudniu 2011 r. na sprzedaż wystawione były 33 maszyny Tu-154 – mówi Andrzej Pilucik, dyrektor Zespół Gospodarki Mieniem Ruchomym i Obrotu Specjalnego AMW. Ludzie dyrektora Pilucika nie zamierzają jednak składać broni. – Trzymając się porównań z samochodem to nasza Tutka jest mało używana, dobrze utrzymana i świetnie serwisowana. Skórzane fotele, wygodna salonka i spory pakiet części zamiennych – podkreśla Pilucik.

(…)

Juliusz Ćwieluch

Czytaj całość artykułu czytaj na stronie Polityki

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony