Nasi w RPA!
Niestety wszystko co piękne kiedyś sie kończy, a zapewne lotnicza przygoda, którą przeżyli nasi koledzy będzie jedną z najlepszych w ich żciu. Poniżej kompletna już historia pewnej wyprawy do RPA...
Sobota
Zobaczyliśmy coś, co trudno opisać. Przeżyliśmy emocje, których nie da się przekazać.
Dzisiaj najwolniejsze samoloty startowały na początku. Najszybsze zaś na końcu stawki. Rozpoczęliśmy nienajgorzej. Na pierwszym boku wyprzedziliśmy pierwszy samolot. Poleciał gdzieś w prawo, nie bardzo wiemy po co ;-) Przez dwa kolejne boki nie spotkaliśmy nikogo. Wykorzystywaliśmy termikę, a na niewielkich zboczach żagiel. Potem się zaczęło. Z prawej, powoli nas mijając, odleciała 182-ka. Dwie minuty później usłyszeliśmy w radiu: "Race 61 - low level on your left". I zobaczyliśmy Mooney'a, którego mogliśmy jedynie podziwiać już od tyłu, na tle szarozielonych koron drzew. Potem dwie Cessny 172, lecące skrzydło w skrzydło, dogoniły nas przed kolejnym punktem. Po wyjściu na następny odcinek odeszły 30 stopni w prawo od kreski. Dobra nasza, pomyśleliśmy. Może jak się połapią, to już nas nie dojdą. Doszły. Znowu chwila samotności, a potem to już tylko fiuuuu z lewej, fiuuu z prawej, po dwa, po trzy. W pewnym momencie lecieliśmy luźnym kluczem w 8 samolotów. Tylko przez chwilkę co prawda - oni woleli lecieć przodem ?
Pomyśleliśmy, że może to jest sposób na czołowy wiatr. Low level. Puste łąki, tak na 5 minut lotu. Schodzimy. Jakby szybciej o kilka węzłów. Skupienie i do przodu. Ale gdy spojrzeliśmy żyrafie głęboko w oczy, odpuściliśmy.
I tak oto, po 3 godzinach nierównej walki, dotarliśmy do mety. Oddanie loggera, grill na 200 osób, ogłoszenie wyników pierwszej trójki. Reszta trofeów, jest ich 21 rodzajów (np. dla najlepszej załogi na Cessnie, Senece, Piper'ze, rodzinna, najmniejszy nalot, najszybszy samolot itp.) została rozdana w hotelu, na imprezie zakończeniowej, która też zrobiła na nas spore wrażenie.
Niestety nie ma pucharu dla najlepszych obcokrajowców. W przyszłym roku będzie lepiej. Wiemy już co i jak. Może ktoś z was, drodzy koledzy piloci, również się wybierze. Naprawdę warto.
Do zobaczenia w EPJG...
Czytaj całość ze zdjęciami na stronie www.zawodysamolotowe.pl
Czytaj również:
Nasi w RPA
Nasi w RPA! – c.d.
Nasi w RPA!
Komentarze