LOT poprawił wyniki operacyjne
W ciągu ostatnich 30 dni wskaźnik regularności połączeń LOT-u wyniósł aż 99,3 proc. W tym samym okresie wskaźnik punktualności osiągnął ok. 72 proc. W porównaniu z czerwcem br. oznacza to poprawę o ponad 10 punktów proc. i wedle dalszych prognoz, wyniki operacyjne będą rosły ponad europejską średnią.
„Nasi klienci oczekują, że linia lotnicza, którą wybierają zrobi wszystko, by rejsy odbywały się regularnie i na czas. Dla nas jest to zobowiązanie, którego zamierzamy dotrzymać. W sierpniu znacząco poprawiliśmy wskaźniki punktualności i regularności, osiągając w tym zakresie lepsze wyniki niż wiele innych linii lotniczych. Wrzesień wygląda pod tym względem jeszcze lepiej" – mówi Adrian Kubicki, dyrektor biura komunikacji korporacyjnej LOT-u.
W ciągu kilku tygodni LOT osiągnął regularność na poziomie powyżej 99,0 proc. a ostatni tydzień operacji był dotychczas najlepszym okresem od początku 2018 roku pod względem regularności wykonywanych połączeń – z wynikiem sięgającym powyżej 99,5 proc.
Punktualność przewoźnika również znacząco się poprawia. Od sierpnia wskaźniki punktualności przekraczają 70 proc. To wynik lepszy od wielu innych linii lotniczych. We wrześniu LOT przewiduje osiągnięcie wyniku punktualności połączeń na poziomie 75 proc., co powinno przekroczyć europejską średnią.
„Nasi pasażerowie mogą być pewni, że zamierzamy wywiązać się z danej obietnicy wysokiego poziomu obsługi, zarówno pod względem regularności i punktualności operacji ale także obsługi pasażerskiej. Dzięki dostawom sześciu nowych Embraerów dla LOT-u zyskaliśmy elastyczność flotową, co pozwala nam na lepsze reagowanie na problemy operacyjne. Nadal w naszym hubie na Lotnisku Chopina w Warszawie pasażerom pomaga dodatkowe kilkadziesiąt osób, które dbają o to, by pasażerowie maksymalnie bezproblemowo przesiadali się na kolejne połączenia" – dodaje Adrian Kubicki.
LOT kontynuuje intensywny rozwój i prowadzi nabór kadry pilotów. Do końca przyszłego roku LOT wybierze 300 kandydatów do obsługi rosnącej siatki połączeń. W pierwszej turze rekrutacji zgłosiło się ponad 1000 chętnych, w tym około 100 pilotów Polaków, którzy pracują obecnie dla zagranicznych linii lotniczych, a w związku z rozwojem LOT-u są zainteresowani powrotem do kraju.
Polski przewoźnik ma dziś w swojej siatce 104 połączenia, co oznacza, że od początku 2016 r. ich liczba wzrosła o 63. W ubiegłym tygodniu przewoźnik ogłosił połączenie do Miami, które jest 14 połączeniem LOT-u dalekiego zasięgu, w tym szóstym portem obsługiwanym w Ameryce Północnej. W tym roku do floty LOT-u zostaną włączone m.in. cztery Embraery 190, a do końca 2019r. cztery dodatowe Boeingi 787-9 Dreamliner i osiem Boeingów 737 MAX 8.
W 2017 r. LOT przewiózł łącznie ponad 6,8 mln pasażerów, czyli o ponad 25 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym roku przewoźnik spodziewa się wyniku ok. 9 mln pasażerów, żeby w 2019 r. przekroczyć barierę 10 mln. Dla LOT-u pracuje dziś 3 tys. osób w kilkudziesięciu krajach na całym świecie.
Komentarze