Napęd MZ150 z rezonansem – pierwsze wrażenia 6600RPM

Przedwczoraj odwiedziłem kolegę, który zastosował rezonans do napędu z silnikiem MZ150 i dobrał do tego zestawu odpowiednie śmigło (sam też robi śmigła). Jestem pod ogromnym wrażeniem uzyskanego wyniku. Napęd osiągnął moc dobrze stuningowanej Solówki – a jest to zwykły napęd MZ150 bez żadnych membran i tuningu! Napęd z „pyrkacza” mieszającego powietrze stał się pełnoprawnym napędem PPG – nawet dla cięższych pilotów.

Wciąż pamiętam mój Vittorazi Fly100, którego sprzedałem. Przy swej malutkiej pojemności 100 ccm osiągał naprawdę dużą moc, która pozwalała mi latać Reactionem na pełnym speedzie przy mojej wadze 90kg. Zawsze myślałem nad tym, dlaczego do napędów MZ nikt nie zastosuje rezonansu? Mówili, że to trudne, ciężko obliczyć, wykonać, spali tłok, etc.

Marek zastosował gotowy, tani rezonans z Allegro. Uzyska na swoim starym, poczciwym napędzie MZ150 obroty rzędu 6600RPM. Przy tym jest zadziwiająco mała dziura rezonansowa. Silnik zaczął równiej pracować i płynnie wkręca się na obroty. Po osiągnięciu rezonansu następuje bardzo duży przyrost mocy. Zdaję sobie sprawę, że takie obroty wytrzymują jedynie napędy szybkoobrotowe. Z drugiej strony moc, jaką osiąga teraz ten napęd, wykorzystywana jest tylko do startu.

Gdy to samo śmigło założyliśmy do „zwykłego” MZ250, ten osiągnął tylko 6100-6200RPM i miał dużo mniejszą moc! Nie dał rady. Wiem, że to też kwestia przełożenia. Ale to samo śmigło idealnie nadaje się do MZ250 – ciąg był superowy w porównaniu do „sztachety” Avion Gadget.

To wprost niewiarygodne. Rezonans można kupić na Allegro za 140 zł i założyć do napędu MZ150 uzyskując nawet 2x więcej mocy! Na koniec rury rezonansowej Marek zastosował też tłumik końcowy. Napęd pracuje bardzo cicho. Oczywiście do rezonansu należy dobrać śmigło, aby efekt rezonans wypadł w określonych obrotach. Nadmieniam, że na Allegro są też dostępne rezonanse do MZ250.

Mam nadzieję , że silniki MZ150 przestaną być dyskryminowane jako „za słabe do PPG”. Rezonans naprawdę działa! Marek, który zbudował ten napęd, jak sam mówi o sobie, nie jest żadnym fachowcem w dziedzinie silników. Jest stolarzem. Może właśnie dlatego – nie wiedząc, że się nie da, po prostu to zrobił? Oprócz prac stolarskich, które na co dzień wykonuje, robi świetne śmigła drewniane. Po prostu chciał zwiększyć moc swojego silnika. Efekt przeszedł jego (i wszystkich obecnych świadków) najśmielsze oczekiwania.

Może ktoś z was potrzebuje kontaktu do Marka w celu zapytania lub zamówienia naprawdę dobrego śmigła. (telefon na stronie paramotor.com.pl)