Przejdź do treści
Źródło artykułu

Wojsko: uziemione MiGi utrzymywane w stanie pozwalającym na powrót do lotów

Samoloty MiG-29, których loty wstrzymano po wypadku do którego doszło w w marcu, były utrzymywane w stanie umożliwiającym ich powrót do lotów - poinformowało w piątek Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

W najbliższym czasie - po poniedziałkowym spotkaniu dowódcy generalnego z personelem lotniczym - zapadnie decyzja o ewentualnym wznowieniu lotów tych maszyn, które uziemiono w marcu, gdy samolot tego typu rozbił się w okolicy Mińska Mazowieckiego. Był to kolejny wypadek polskiego MiGa-29. Rzecznik DGRSZ ppłk Marek Pawlak zapewnił, że "w czasie przestoju maszyny były poddawane wymaganym obsługom technicznym oraz pracom naprawczym, co pozwoliło na utrzymywanie floty w stanie gotowości do powrotu". "Niebawem zapadnie decyzja w sprawie ewentualnego wznowienia lotów samolotów MiG-29.

W najbliższy poniedziałek, 25 listopada, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych spotka się z załogami samolotów MIG-29, których loty wstrzymano w marcu bieżącego roku" – poinformował PAP Pawlak. Dodał, że dowódca generalny zaprosił na spotkanie ministra obrony Mariusza Błaszczaka, a "po spotkaniu zapadnie decyzja w sprawie ewentualnego powrotu samolotów na polskie niebo". "Dowództwo Generalne RSZ wnikliwie przeanalizowało wdrożone zalecenia Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Powietrznego, głównego inżyniera wojsk lotniczych oraz inspektora Sił Powietrznych po serii wypadków tych samolotów. W podjęciu decyzji o możliwym wznowieniu lotów MiG-29 najważniejsza jest pewność, że spełniono wszystkie wymogi bezpieczeństwa latania" – podkreślił Pawlak.

Przed dwoma dniami Dowództwo Generalne zdementowało pogłoskę o planowanym wznowieniu jeszcze w tym tygodniu lotów MiG-29. Według wiadomości zamieszczonych na Facebooku plotkę miały potwierdzać dokumenty dotyczące planów wykorzystania przestrzeni powietrznej. Samoloty tego typu zostały uziemione na początku marca, kiedy MiG-29 z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim – jednej z dwóch, gdzie stacjonują te maszyny - rozbił się wykonując oblot techniczny po pracach przeprowadzonych przy samolocie. Pilot katapultował się i wylądował na spadochronie. Nie ucierpiał nikt na ziemi. Był to czwarty polski MiG-29 utracony wskutek incydentów, wypadków i katastrofy, w której zginął pilot. W 2016 r. w 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku doszło do pożaru samolotu spowodowanego usterką podczas rozruchu technicznego.

Samolot spisano na straty. 18 grudnia 2017 rozbił się MiG-29 podchodzący do lądowania w bazie w Mińsku Mazowieckim. Pilot przeżył, chociaż się nie katapultował. 6 lipca 2018 r. MiG-29 z bazy w Malborku rozbił się pod Pasłękiem (woj. warmińsko-mazurskie). Pilot zginął, mimo że się katapultował. W czerwcu br. Polska Grupa Zbrojeniowa potwierdziła, że powodem śmierci pilota było wadliwe wykonanie elementu fotela katapultowego – uniemożliwiło rozwinięcie spadochronu - przez należący do PGZ zakład remontujący MiGi-29. Przed wypadkiem z marca br., 15 lutego myśliwiec MiG-29 z bazy w Malborku lądował awaryjnie z powodu rozszczelnienia kabiny w czasie lotu. Loty wstrzymano, po ich wznowieniu doszło do wypadku pod Mińskiem, od tamtej pory MiG-i pozostają na ziemi.

Przed serią problemów z MiGami-29 polskie wojsko dysponowało 32 tymi samolotami. Myśliwce tego typu służą w polskim wojsku od 1989 r., pierwsze samoloty ostały kupione od ZSRR, kolejne Polska otrzymała od Czech, następne za symbolicznego euro przekazały Polsce Niemcy, które rezygnowały z eksploatacji tych maszyn. Po wypadku z marca MON przypominało, że jednym z priorytetów planu modernizacji technicznej jest program Harpia przewidujący zakup 32 wielozadaniowych myśliwców piątej generacji. Minister Błaszczak, który zapowiedział zakup F-35 od Stanów Zjednoczonych, wiele razy mówił o niewielkiej przydatności skonstruowanych w ZSRR samolotów Su-22 i MiG-29 na współczesnym polu walki, zarzucając poprzednim rządom zaniedbania w modernizacji uzbrojenia.(PAP) autor: Jakub Borowski brw/ mrr/ mok/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony