Tajwan: dwa myśliwce F-5E rozbiły się w trakcie rutynowych ćwiczeń

Dwa myśliwce F-5E tajwańskich sił zbrojnych rozbiły się w poniedziałek w trakcie rutynowych ćwiczeń – poinformowało ministerstwo obrony w Tajpej. Jednego pilota nie udało się uratować, drugi jest nadal poszukiwany.

Myśliwce odbywały rutynowe ćwiczenia w bazie wojskowej w powiecie Taidong. Jak informują media, samoloty rozbiły się nad morzem po 36 minutach od startu.

Władze podejrzewają, że mogło dojść do kolizji. W ćwiczeniach brały udział cztery F-5E.

Na akcje ratunkową zostały wysłane śmigłowce i statki poszukiwawcze. Obu pilotom udało się katapultować z samolotu. Jeden z nich został znaleziony na morzu i przetransportowany do szpitala, zmarł po reanimacji. Trwają poszukiwania drugiego pilota.

Wszystkie samoloty typu F-5E zostały uziemione do czasu wyjaśnienia przyczyn wypadku.

Myśliwce F-5E zostały po raz pierwszy zakupione przez Tajwan od USA w 1974 roku. Od 30 lat są używane przez wojsko w celach szkoleniowych.

Jak podała tajwańska Centralna Agencja Informacyjna (CNA), to już dziewiąty tego typu wypadek od 2001 roku.

To również kolejny podobny wypadek w ostatnich miesiącach. Pod koniec października, w trakcie rutynowych ćwiczeń, rozbił się F-5E – pomimo szybkiej akcji ratunkowej nie udało się wówczas uratować pilota.

Myśliwiec F-5E odbywał rutynowe ćwiczenia w bazie wojskowej w powiecie Taitung. Jak informowały media, rozbił się na morzu zaledwie 2 kilometry od bazy, po dwóch minutach od startu.

W listopadzie natomiast w okolicach bazy w Hualien rozbił się myśliwiec F-16. Był to ósmy wypadek tego typu samolotu w przeciągu ostatnich 20 lat. F-16 zostały zakupione po raz pierwszy od Stanów Zjednoczonych w 1997 roku i służą tajwańskiej armii do dziś.

W październiku tajwańskie ministerstwo obrony informowało, że w ciągu trzech lat planuje wymienić wszystkie samoloty F-5E. Ich miejsce ma zająć lokalnie produkowany samolot szkolenia zaawansowanego AIDC T-5 Yung Ying, który przeszedł już pierwszy lot testowy i ma zostać wprowadzony do służby pod koniec tego roku.

Z Tajwanu Aleksandra Bielakowska