Przejdź do treści
Katastrofa rosyjskiego samolotu transportowego An-26 (fot. site4news.com)
Źródło artykułu

Syria: 39 żołnierzy Rosji zginęło w katastrofie samolotu transportowego

39 osób zginęło w katastrofie rosyjskiego samolotu transportowego An-26 przy próbie lądowania w bazie Hmejmim w Syrii. Wszystkie osoby były żołnierzami sił zbrojnych Rosji – podało we wtorek ministerstwo obrony w Moskwie. Wcześniej informowano o 32 zabitych.

"Według uściślonych danych na pokładzie samolotu transportowego An-26, który rozbił się podczas podejścia do lądowania na lotnisku Hmehmim, znajdowało się 33 pasażerów i sześciu członków załogi. Wszyscy oni byli żołnierzami sił zbrojnych Rosji" – podało ministerstwo w komunikacie we wtorek wieczorem.

Powtórzyło w nim ocenę, że nie doszło do ostrzelania samolotu. "Komisja ministerstwa obrony bada wszelkie możliwe wersje" – dodano w oświadczeniu.

Wcześniej resort podał, że przyczyną katastrofy mogła być usterka techniczna.

Samolot rozbił się we wtorek ok. 500 metrów od progu pasa startowego lotniska w bazie sił powietrznych Hmejmim w prowincji Latakia na zachodzie Syrii. Do katastrofy doszło ok. godz. 14 czasu miejscowego (13 w Polsce). Rosyjska Główna Prokuratura Wojskowa wszczęła dochodzenie, a Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej – sprawę karną dotyczącą naruszenia zasad lotów lub zasad przygotowania do lotów z ciężkimi konsekwencjami.

Portal RBK, powołując się na dwa źródła w ministerstwie obrony Rosji, poinformował, że wśród 39 rosyjskich wojskowych, którzy zginęli we wtorkowej katastrofie samolotu transportowego An-26 w Syrii jest 32 oficerów, w tym jeden generał. RBK podał we wtorek wieczorem, że chodzi o generała Władimira Jeremiejewa.

Dziennik "Izwiestija" podał, że na miejscu katastrofy odnaleziono rejestrator lotów (tzw. czarną skrzynkę) i przewieziono go do bazy Hmejmim.

Media rosyjskie przekazują, powołując się na źródła w kręgach lotniczych, że warunki pogodowe nie były trudne. Według tych źródeł An-26 leciał do bazy Hmejmim z lotniska pod Aleppo. Tych samolotów Rosjanie używają w Syrii właśnie do rejsów wewnątrz kraju.

An-26 jest przeznaczony do transportu ładunków na małe i średnie odległości. Maszyna może znajdować się w powietrzu około dwóch godzin i być używana do przewozu pasażerów na wysokości do 6000 metrów. W Syrii podczas lądowania na bazie Hmejmim An-26 często są osłaniane przez śmigłowce bojowe – podał dziennik "Kommiersant".

Jak informuje agencja TASS, samoloty typu An-26 są wykorzystywane przede wszystkim przez rosyjskie siły zbrojne (ponad 100 maszyn), Siły Powietrzne Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (20 samolotów) i siły powietrzne Ukrainy (ok. 20 samolotów).

Agencja zaznacza, że od rozpoczęcia 30 września 2015 roku operacji rosyjskich sił zbrojnych w Syrii Siły Powietrzno-Kosmiczne Federacji Rosyjskiej utraciły łącznie dziewięć statków powietrznych.

Wtorkowa katastrofa jest największą dla rosyjskiego lotnictwa wojskowego od grudnia 2016 roku, gdy rozbił się po starcie z Soczi samolot Tu-154 lecący do Syrii. Zginęły wówczas 92 osoby, w tym artyści słynnego Chóru Aleksandrowa.

Z Moskwy Anna Wróbel

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony