Przejdź do treści
Źródło artykułu

Lubelskie: powstanie śmigłowiec bezzałogowy w oparciu o SW-4

Trwają prace nad śmigłowcem bezzałogowym w oparciu o model helikoptera SW-4 produkowanego w PZL-Świdnik, należącym do koncernu AugustaWestland - poinformowały władze firmy. Świdnicka fabryka obchodzi w tym roku 60-lecie powstania.

Wiceprezes PZL-Świdnik Nicola Bianco powiedział, że od listopada ub. roku inżynierowie z PZL-Świdnik we współpracy z AugustaWestland pracują nad demonstracyjnym egzemplarzem śmigłowca bezzałogowego, na bazie SW-4 produkowanym w tutejszej fabryce. „Pierwszy lot zaplanowany jest na rok 2012” - powiedział Bianco na konferencji prasowej w sobotę w Świdniku podczas obchodów 60-lecia powstania świdnickiej fabryki.

Jak dodał, AugustaWestland ma umowę z włoskim ministerstwem obrony na przeprowadzenie prac dotyczących opracowania sprzętu, który mógłby zostać użyty w misjach morskich lub związanych w przenoszeniem ładunku do miejsc trudnych czy niebezpiecznych. „Celem AugustyWestland jest posiadać taką technologię na najwyższym poziomie” - zaznaczył.

SW-4 to jednosilnikowy, 5-miejscowy helikopter, najlżejszy wśród produktów koncernu AugustaWestaland. Jest używany m.in. do szkolenia pilotów. W ostatnim czasie PZL-Świdnik podpisał kontrakt na dostarczenie dwóch tych helikopterów dla Akademii Szkoleniowej we Włoszech oraz na cztery SW-4 dla klientów z Chin i Brazylii.

PZL Świdnik to jedyny w Polsce producent śmigłowców własnej konstrukcji. Oprócz gotowych śmigłowców - SW-4, Sokół i Głuszec - produkowane są tu szybowce, a także różne części i komponenty lotnicze m.in. kadłuby, centropłaty, powierzchnie sterowne, mechanizmy drzwi. Odbiorcami tych produktów są m.in. ATR, Cessna, Eurocopter, Boeing, Aerospatiale, Pilatus.

Świdnicka fabryka powstała w 1951 r. Najpierw produkowano tu powierzchnie sterowne i skrzydła do samolotów myśliwskich Mig-15. Kilka lat później ruszyła produkcja licencyjnego śmigłowca SM-1, potem Mi-2,(wyprodukowano 5450 sztuk, w wielu wariantach), a na jego podstawie opracowano kolejny śmigłowiec - Kania.

Pierwszym helikopterem, który został zaprojektowany, opracowany i wyprodukowany w PZL-Świdnik, był Sokół. Jego produkcja rozpoczęła się w 1985 r. i do dziś pozostaje on sztandarowym produktem zakładów. Ma wiele wersji - jest używany m.in. w policji, pogotowiu lotniczym, ratownictwie górskim, w gaszeniu pożarów. Dotychczas sprzedano prawie 160 tych maszyn klientom cywilnym i wojskowym w wielu krajach świata.

Od 1,5 roku zakłady lotnicze w Świdniku są częścią międzynarodowego koncernu AugustaWestland. Obecnie w świdnickiej fabryce zatrudnionych jest prawie 3 tys. osób. Bianco powiedział, że w latach 2010-2011 sfinalizowano zamówienia na 39 śmigłowców, a przychody firmy za rok 2011 planowane są na poziomie 500 mln zł.

Przed wejściem na teren zakładu, gdzie trwały uroczystości jubileuszowe, związkowcy „Sierpnia '80” pikietowali z transparentem: „Wyższe płace zamiast igrzysk”. Związek ten od początku roku jest w sporze zbiorowym z zarządem PZL Świdnik. W czerwcu zakończyły się negocjacje ze związkami w sprawie podwyżek - pracownicy dostali je w wysokości od 80 do 110 zł. Porozumienia z zarządem PZL-Świdnik nie podpisali jedynie związkowcy z „Sierpnia 80”. Uważają, że to za mało, domagają się podwyżek na poziomie 15 proc.

Według przewodniczącego związku „Sierpień 80” Andrzeja Borysa płace w PZL Świdnik od kilkunastu lat są niskie, wynoszą od 75 do 95 proc. średniej krajowej. Wcześniej związkowcy godzili się na to w obawie przed zwolnieniami. „Po przejęciu fabryki przez koncern AgustaWestland i redukcji zatrudnienia płace powinny wzrosnąć” – uważa Borys.

Dyrektor departamentu zarządzania zasobami ludzkimi w PZL-Świdnik Ewa Kamińska powiedziała, że AugustaWestland wywiązuje się ze wszystkich zobowiązań wobec pracowników w związku z zakupem większościowego pakietu akcji PZL-Świdnik. Wypłacono już m.in. dwie transze premii prywatyzacyjnej po 4 tys. zł, a płace podwyższono w ub. roku o 5 proc., a w bieżącym - o 6 proc.

„Prowadzimy transparentne negocjacje ze wszystkimi związkami. Nie widzimy podstaw do takiego protestu, jaki prowadzi teraz Sierpień '80” - zaznaczyła. Jak dodała, zgodnie z procedurą sporów zbiorowych, po nieudanych negocjacjach z zarządem nastąpi teraz etap mediacji ze związkowcami. (PAP)

ren/ kop/ bno/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony