Przejdź do treści
Źródło artykułu

NATO dostrzega, że drony stanowią coraz większe zagrożenie dla okrętów

Sojusz Północnoatlantycki dostrzega, że coraz bardziej wyspecjalizowane drony stanowią rosnące zagrożenie dla okrętów. Dowodów na to dostarczyła wojna Rosji przeciwko Ukrainie na Morzu Czarnym.

"Bez wątpienia było to ostrzeżenie dla NATO i związanych z Sojuszem marynarek wojennych” – uważa Michael Stewart z Kwatery Głównej NATO.

Stewart, który jest szefem Grupy Morskiej Paktu Północnoatlantyckiego ds. Uzbrojenia Morskiego (NATO Naval Armaments Group – NNAG), rozmawiał z kilkoma dziennikarzami, w tym z PAP, podczas ćwiczeń REPMUS w Portugalii.

To coroczne manewry organizowane i prowadzone przez portugalską marynarkę wojenną oraz NATO z udziałem zagranicznych sił zbrojnych, uniwersytetów i firm, które odbywają się z coraz większym rozmachem. Przedstawiciele państw NATO spotykają się w Portugalii, aby przetestować zdolność powietrznych, nawodnych, podwodnych dronów. W ich działaniu coraz większą rolę odgrywa sztuczna inteligencja.

W rozmowach z uczestnikami ćwiczeń pojawia się bardzo wiele głosów, że rozwój dronów całkowicie zmienił myślenie o tym, jak na współczesnym polu bitwy ma działać marynarka wojenna.

Stewart powiedział dziennikarzom, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie była dla sojuszników lekcją na temat tego, jakie zagrożenie dla okrętów sił morskich stanowią stosunkowo niedrogie systemy bezzałogowe.

"Innowacyjne wykorzystanie przez Ukrainę systemów bezzałogowych na Morzu Czarnym pokazuje strategiczną wartość dronów na spornych wodach. Bez wątpienia było to ostrzeżenie dla NATO i powiązanych z Sojuszem marynarek wojennych. (...) Zdolności stosunkowo małych, zwinnych, niedrogich dronów do wpływania na działania morskie zwiększyły zainteresowanie NATO wzmocnieniem morskich zdolności bezzałogowych Sojuszu” – powiedział.

Dodał, że doświadczenia Ukrainy w obszarze wojny na morzu w ciągu ostatnich 18 miesięcy "były kluczowe dla zmian w podejściu NATO".

Stewart podkreślił jedocześnie, że NATO jest świadome wyzwań związanych z tanimi systemami bezzałogowymi, w tym kosztów wystrzeliwania z okrętu bardzo drogich pocisków, by zestrzelić atakującego go drona.

"Potrafimy to policzyć, (...) NATO i z pewnością Stany Zjednoczone przykładają do tego dużą wagę" – przyznał Stewart.

Jego zdaniem przyszłość wojny morskiej w dużej mierze zależeć będzie od tego, w jaki sposób NATO zintegruje systemy bezzałogowe z operacjami morskimi, w jaki sposób połączy dane z różnych źródeł oraz w jaki sposób wykorzysta sztuczną inteligencję do analizy tych danych i podejmowania trafnych decyzji.

Z tego, jaki wpływ ma rozwój technologii dronów – zarówno powietrznych, jak i podwodnych i nadwodnych - na siły morskie zdaje sobie też sprawę portugalska marynarka wojenna, jedna z najstarszych flot wojennych świata.

Jej dowódca admirał Henrique Eduardo Passalaqua de Gouveia e Melo stwierdził podczas ćwiczeń, że stosunkowo tanie systemy są wyzwaniem dla drogich załogowych okrętów wojennych, podkreślając, że używanie drogich pocisków ziemia-powietrze, których zapas jest ograniczony, nie jest ekonomicznym sposobem na pokonanie tego zagrożenia. Jako przykład sukcesu rozwijającej się technologii przywołał działania ukraińskich dronów morskich, którym udało się skutecznie atakować rosyjskie jednostki na Morzu Czarnym i w ten sposób osłabić Rosję.

Według admirała trudno odpowiedzieć na pytanie, jaka technologia będzie najlepsza do niszczenia dronów. Dodał przy tym, że będzie to prawdopodobnie kombinacja różnych systemów, w tym walki elektronicznej w celu odcięcia dowodzenia dronem przeciwnika lub uszkodzenia systemu przy użyciu kierowanej broni energetycznej, jak również niszczenie za pomocą pocisków konwencjonalnych a w przyszłości nowej broni, jak np. laserów.

Grupa Morska Paktu Północnoatlantyckiego ds. Uzbrojenia Morskiego (NATO Naval Armaments Group – NNAG), której przewodzi Stewart, została utworzona w 1958 roku przy Kwaterze Głównej NATO. Jej misją jest wzmocnienie potencjału morskiego sojuszników. Zajmuje się promowaniem współpracy w zakresie uzbrojenia, standaryzacji i rozwoju technologii w obszarze uzbrojenia morskiego i bezzałogowych statków powietrznych poprzez wspólne działania i wymianę informacji.

Z Sesimbry Łukasz Osiński

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony