Przejdź do treści
Źródło artykułu

Historii silnika Messerschmitta Bf 109 z Zabierzowa ciąg dalszy

Na wystawę techniki lotniczej Muzeum Sił Powietrznych wrócił silnik DB 605, niemieckiego samolotu myśliwskiego Messerschmitt Bf 109, wydobyty w Zabierzowie Bocheńskim, w 2012 roku.

Dla silnika i piasty śmigła, stworzona została stabilna podstawa, która poza walorami ekspozycyjnymi, pozwoli również przeprowadzić fachową konserwację obiektu. Prace te udało się zrealizować dzięki współpracy muzeum z Zespołem Szkół Zawodowych nr 1 im. gen. F. Kleeberga w Dęblinie.

Na przełomie ostatnich tygodni, pod okiem nauczycieli zawodu, zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi, uczniowie nabywali nowych umiejętności – bezinwazyjnymi metodami wstępnie oczyścili silnik i piastę, przygotowując je do dalszych prac konserwatorskich. Po przeanalizowaniu możliwości konstrukcyjnych, studiując dokumentację techniczną oraz podobne konstrukcje muzealne, zaprojektowali i wykonali dostosowaną do eksponatu podstawę.


Kadra i uczniowie ZSZ nr 1 w Dęblinie przy silniku DB 605

Od dziś można oglądać eksponat w pełnej krasie na ekspozycji w hangarze muzeum. Silnik prezentowany jest wraz z użyczonym przez Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, przekrojem oryginalnej turbiny stosowanej do doładowania tego typu jednostek.

Dodać należy, że nie jest to jedyny owoc współpracy ze szkołą. Na wystawie muzeum podziwiać można przekrój silnika GTD-350, który również przygotowali uczniowie dęblińskich „Pilników”.

Muzeum serdecznie dziękuje Dyrekcji ZSZ nr 1 w Dęblinie, kadrze nauczycielskiej, a przede wszystkim uczniom za ogrom włożonej pracy, zaangażowanie i wspieranie naszej misji.

Zapraszamy.


Silnik i piasta śmigła silnika DB 605


Turbina silnika DB 605 - własność Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie

Silnik DB 605 jest kolejną modyfikacją pochodzącego z początku lat 30. ubiegłego wieku, silnika DB 600, który w prostej linii wywodził się  od jednostki eksperymentalnej F 4. Jest to klasyczny 12 cylindrowy silnik w układzie odwróconego V. Układ ten nadawał charakterystyczny wygląd okapotowania, a zarazem stanowił ułatwienie dla obsługi samolotu. Dzięki rozwojowi konstrukcji po wprowadzeniu wtrysku bezpośredniego zamiast gaźnika i wielu innych innowacji z początkowych 800 KM mocy, finalnie przy użyciu benzyny C-3 i wtrysku wody udało się osiągnąć 2000 KM.

Występowało wiele wersji rozwojowych silnika, a jednostki te były szeroko wykorzystywane do napędu różnych modeli samolotów, od myśliwców Me BF-109 i 110 poczynając, na bombowcach kończąc. Dla przykładu, jako DB 610 silniki te połączone w dwusilnikowe systemy, wykorzystywane były do napędu ciężkich bombowców Heinkel He 177A („Gryf”). „Gryf” wykorzystywał cztery silniki w dwuśmigłowym systemie, gdzie dzięki przekładni moc dwóch silników (2950 KM) przenoszona była na pojedyncze śmigło.

Prezentowany eksponat został przekazany do Muzeum Sił Powietrznych przez Grupę Eksploracyjno-Poszukiwawczą Polskiego Towarzystwa Historycznego.

Eksploracji dokonano w Zabierzowie Bocheńskim w listopadzie 2012 r., gdzie w 1944 roku awarii uległ niemiecki myśliwiec Messerschmitt BF 109.  Zniszczenia silnika świadczą o mechanicznym uszkodzeniu jednostki napędowej podczas jej pracy. Nic nie wskazuje na czynniki zewnętrzne, które mogłyby spowodować awarię. Według relacji świadków, pilot uratował się skacząc ze spadochronem. Samolot runął na ziemię wbijając się w nią na głębokość ok. 3m. Części skrzydeł i stateczników zostały zabrane przez Niemców tuż po wypadku, mimo prób nie udało się wówczas wydobyć reszty płatowca i silnika.

Po 68 latach Grupa Eksploracyjno-Poszukiwawcza Polskiego Towarzystwa Historycznego wydobyła wrak.

"Znaleźliśmy silnik, piastę śmigła, znaleźliśmy większą część samolotu Me-109 roku produkcji i używania prawdopodobnie 43, 44 ze wskazaniem raczej na 44 r. Samolot wyposażony w urządzenie do identyfikacji radarowej stąd wiemy, że był to samolot w miarę nowy, był wyposażony w najnowsze urządzenia" – mówił Tomasz Jastrzębski kierujący pracami.


Silnik DB 605 tuż po wydobyciu

Obecnie eksponat przygotowany jest do dalszych prac konserwatorskich.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony