Przejdź do treści
Źródło artykułu

Zima lotnisku nie straszna

Służby techniczne Lotniska Chopina zakończyły przygotowania do zimowego utrzymania lotniska. Warszawski port dysponuje najnowocześniejszym w Polsce sprzętem do odśnieżania i jest w stanie zapewnić utrzymanie ciągłości ruchu samolotów nawet przy obfitych opadach.

Do Akcji Zima w sezonie 2012/13 Służba Utrzymania Lotniska przystępuje z dziesięcioma nowymi zestawami odśnieżającymi MB2041/Øveraasen (każdy zestaw składa się z pługa lemieszowego o szerokości roboczej 6,8 m zawieszonego na holowniku Mercedes Benz Actros, oczyszczarki holowanej wyposażonej w szczotkę czyszczącą o szerokości 5,5 m i silną dmuchawę) oraz dużą zraszarką Damman do aplikacji płynnych środków chemicznych odladzających nawierzchnie lotniskowe o znacznie lepszych parametrach technicznych od wcześniej używanego sprzętu. Pozwala to na oczyszczanie dróg startowych w jednym przejeździe w ciągu zaledwie 25-30 min. Płyty postojowe i drogi kołowania odśnieżane będą dedykowanymi do pracy na PPS-ach 5 oczyszczarkami kompaktowymi oraz sześcioma zestawami starszego typu.. Ponadto do dyspozycji Służby Utrzymania Lotniska jest jeszcze 41 innych maszyn i urządzeń.

- Do obsługi tego sprzętu mamy przygotowaną grupę wszechstronnie wyszkolonych, przygotowanych i co ważne, jak pokazały poprzednie sezony zimowe, zaangażowanych pracowników. Zarówno operatorzy sprzętu do utrzymania lotniska, jak i mechanicy zajmujący się jego serwisowaniem i naprawami zostali wdrożeni do pracy w specyficznych warunkach zimowych. Do kolejnej zimy jesteśmy przygotowani i zapewniam, że podejmiemy wszystkie możliwe i zależne od nas działania aby pasażerowie i towary przewożeni samolotami docierali i odlatywali z Warszawy na czas i bez zakłóceń – mówi Jan Michalak, Szef Służby Utrzymania Lotniska.

W przewidywaniu warunków atmosferycznych na lotnisku pomaga jeden z najnowocześniejszych w Europie systemów typu Ice Alert. Składa się na niego sześć stacji pomiarowych rozmieszczonych na obydwu drogach startowych. Każda z nich jest wyposażona w unikalne w skali światowej i opatentowane aktywne zespoły czujników stanu nawierzchni (BOSO i ARCTIS) oraz analizatory gromadzonych danych.
Prognozują one z dużym prawdopodobieństwem termin wystąpienia oblodzenie nawierzchni. Jest to możliwe dzięki komputerowej (automatycznej) analizie wielu parametrów m.in. temperatury powietrza, nawierzchni, wilgotności nawierzchni, wilgotności względnej powietrza, opadów atmosferycznych oraz danych historycznych.

- Dzięki prowadzeniu przez bardzo zaawansowane technologicznie urządzenia skomplikowanej analizy zbieranych danych możliwe jest określenie na bieżąco aktualnej temperatury zamarzania przy której może powstać oblodzenie. Jest to bardzo cenne narzędzie, wspierające Służbę Utrzymania Lotniska oraz Dyżurnych Portu. Dzięki połączeniu doświadczenia ludzi z nowoczesną technologią możemy naprawdę skutecznie zapobiegać powstawaniu takich zjawisk jak gołoledź, przez co jesteśmy w stanie zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa operacji lotniczych – wyjaśnia Marcin Szczerbiński ze Służby Inżynierii Obiektowej, odpowiedzialny za prawidłowe funkcjonowanie systemu.


Oddzielny system, będący uzupełnieniem Ice Alertu jest zainstalowany na części estakad dojazdowych do Terminalu A. Pomiarowe stacje meteorologiczne zostały uzupełnione w tym przypadku o automatyczny system zraszający drogi specjalnym środkiem uniemożliwiającym zamarzanie nawierzchni. W ten sposób wszystkie drogi dojazdowe przed halę odlotów Terminala A (prowadzące „pod górkę”) są zawsze czarne i szorstkie.
 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony