Wszystko poszło zgodnie z planem
Rozmowa z Michałem Marcem, dyrektorem Lotniska Chopina w Warszawie.
Przebudowa skrzyżowania dróg startowych zakończona. Czy wszystko przebiegło zgodnie z planem?
Tak. Harmonogram był bardzo napięty, ale wcześniej wszystkie prace zostały bardzo dobrze przygotowane i obeszło się bez niespodzianek i opóźnień.
Przed rozpoczęciem prac mówił Pan, że to największe wyzwanie logistyczne w historii Lotniska Chopina. Na czym polegało to wyzwanie?
Istota tego zadania polegała na poprawie niwelety, czyli zlikwidowaniu czegoś w rodzaju niecki w podłużnym przekroju drogi startowej. Zagłębienie to było zbyt duże w porównaniu do jego długości, przez co nasze drogi nie spełniały niektórych wymogów prawa unijnego i zaleceń certyfikacyjnych Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Chcieliśmy również podnieść nośność nawierzchni.
Wyzwanie było ogromne, bo w nieco ponad cztery i pół doby (łącznie 110 godzin roboczych) na powierzchni wielkości czterech boisk piłkarskich trzeba było wylać 30 tys. ton masy bitumicznej, w trzech warstwach o łącznej grubości dochodzącej w niektórych miejscach do 55 cm.
Dzień i noc pracowało przy tym blisko 300 osób, asfalt wożony był 80 ciężarówkami, na placu budowy pracowało pięć rozkładarek i 12 walców, nie licząc dodatkowego sprzętu czyszczącego i odwadniającego. Warto przypomnieć, że prace trwały przy normalnym ruchu lotniczym. Na części pasa startowego cały czas odbywały się starty i lądowania samolotów. To prawdziwy ewenement w skali światowej.
Zakończenie prac na skrzyżowaniu pasów nie oznacza końca remontów na lotnisku. Co jeszcze zostało do zrobienia?
Rzeczywiście, przebudowa skrzyżowania dróg startowych była częścią większej całości. Nadal trwa modernizacja nawierzchni na całej długości drogi startowej DS-1 - jeśli pogoda pozwoli, to być może uda się te prace zakończyć jeszcze w tym roku. Ponadto kończy się remont estakady przed starą częścią Terminala A (dawniej nazywaną Terminalem 1), to jest kwestia jeszcze najwyżej kilkunastu dni. Trwają też prace przy budowie i wykończeniu pirsu centralnego i południowego, które mają być gotowe na wiosnę przyszłego roku.
Kiedy planowany jest kolejny tak duży remont na Lotnisku Chopina?
Co najmniej przez najbliższe dwa lata nie przewidujemy żadnych prac, które mogłyby być w jakikolwiek sposób odczuwalne przez pasażerów. Natomiast po zakończeniu Mistrzostw Europy Euro2012 rozpoczniemy gruntowną przebudowę starej części Terminala A. Zostanie od wówczas wyłączony z użycia i cała odprawa odbywać się będzie wyłącznie w nowej części i wszystkich trzech pirsach. To może być pewna niedogodność dla podróżnych, ale zapewniam, że poradzimy sobie z obsługą nic nie tracąc na jakości.
Rozmawiał Przemysław Przybylski
Komentarze