Przejdź do treści
Latajmy Bezpiecznie
Źródło artykułu

04/2012 Loty paralotniowe w pobliżu górskich ośrodków szybowcowych

Zespół Latajmy Bezpiecznie otrzymał bardzo interesujące zgłoszenie 100% Just Culture, w którym instruktor szybowcowy dzieli się swoim doświadczeniem ze spotkania z paralotniarzem w czasie wykonywania wiązanki akrobacyjnej. Zespół zachęca do zapoznania isę ze zgłoszeniem, bo takie spotkanie może się przytrafić wielu z nas.

Opis zgłoszenia

Jakiś czas temu na grupie dyskusyjnej ava.szybowce toczyła się dyskusja dotycząca zderzenia szybowca z paralotnią i w tym temacie chciałbym podzielić się z Zespołem swoim doświadczeniem.

W zeszłym sezonie szkoliłem podstawowo na szybowcach w jednym z górskich ośrodków. Jak wiadomo, jednym z ćwiczeń jest wyprowadzanie z korkociągów. W trakcie jednego z takich lotów, po zakończeniu ćwiczenia, uczeń poprosił mnie o wykonanie wiązanki akrobacji podstawowej. Zaczęliśmy od okrążenia w lewo i w prawo aby sprawdzić czy przypadkiem nikogo nie ma w pobliżu, a następnie 2 - 3 zwitki korkociągu i przejście do pętli. Będąc w położeniu plecowym uczeń zadaje mi pytanie „widziałeś tego paralotniarza?!” Na moje pytanie „Gdzie?”, usłyszałem: „no pod nami”. Szukam i jest! Paralotnia z jakże widocznym na tle lasu zielonym skrzydłem J.

Dzięki spostrzegawczości ucznia uniknęliśmy zderzenia, a na pewno niebezpiecznego zbliżenia. Co ciekawe, było widać jak pilot paralotni nam macha, chociaż nie jestem pewien czy nam groził czy może pozdrawiał ;).
Tak czy owak, pomimo sprawdzenia przestrzeni przed rozpoczęciem wiązanki nie zauważyliśmy paralotniarza.

Może warto również aby piloci paralotni wyposażyli się w ICOMy i nawiązywali łączność przelatując w pobliżu lotnisk gdzie odbywają się loty samolotowe i szybowcowe?

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony