IX piknik lotniczy AOPA Poland i rozmowa z prezesem Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej
W sobotę 29 września 2012 roku, na lotnisku Warszawa Babice, odbył się IX piknik lotniczy, organizowany przez zarząd Krajowego Towarzystwa Lotniczego AOPA Poland. Wśród gości zjawili się razem z rodzinami przedstawiciele Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, pracownicy Urzędu Lotnictwa Cywilnego, przedstawiciele administracji publicznej oraz członkowie Towarzystwa. Piknik odbył się we wspaniałej aurze i atmosferze. Łapiąc okazję, skorzystaliśmy z możliwości rozmowy z prezesem Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, Krzysztofem Banaszkiem.
KTL AOPA Poland: Panie Prezesie dziękujemy, że przyjął Pan zaproszenie na nasz coroczny piknik. Jak w kilku zdaniach podsumowałby Pan rok 2012 z punktu widzenia GA i EURO 2012?
KB: Myślę, że to jest podstawowe pytanie i główny temat za rok 2012. Pamiętam, że mieliśmy wiele obaw i wątpliwości - co do tego jak uda nam sie pogodzić zwiększony ruch z oczekiwaniami również General Aviation. Spodziewaliśmy się wzmożonego ruchu samolotów lotnictwa ogólnego. Oczekiwaliśmy również wzrostu świadczenia usług lotniczych. Wszystkie te oczekiwania musieliśmy pogodzić z wymogami bezpieczeństwa państwa.
Służb, które były włączone w przygotowanie do EURO, było kilka i każda z nich miała swoje określone wymagania. Myślę, że udało nam się przeprowadzić EURO bez uszczerbku dla polskiego lotnictwa, tzn. lotnictwo komunikacyjne spełniło swoje zadanie, czyli przewiozło wszystkich, którzy chcieli na EURO przylecieć do Polski i wylecieć z Polski, czy po Polsce podróżować. Z punktu widzenia statystyk, ruch komunikacyjny w czerwcu wzrósł o kilkadziesiąt procent. Dzięki temu, że wspólne prace i dyskusje, zaczęły się dużo wcześniej - na początku roku, a nawet na jesieni 2011 - udało nam się tak zmodernizować strukturę przestrzeni powietrznej, aby nie ucierpiało na tym lotnictwo ogólne.
Moja ocena: nie słyszałem od środowiska lotniczego negatywnych komentarzy. Udało się nam również pogodzić zabezpieczenie operacyjne śmigłowcami MI-24, które w ostatniej chwili zdecydowano, że będą rozlokowane i będą miały swoje przestrzenie do operowania nad lotniskami i przede wszystkim nad stadionami oraz nad miastami. Także ja bym to podsumował jako uzyskanie wyniku w skali sześciostopniowej - na piątkę. Ja dawno ukończyłem szkołę, więc jest to bardzo dobra ocena.
Błażej Krupa (KTL AOPA): I my, jako środowisko lotnicze to również potwierdzamy. Acz wydaje się nam, że ten ruch General Aviation był mniejszy niż się spodziewaliśmy.
KB: Tak, faktycznie. Też byłem zaskoczony, gdyż wydawało mi się, że general aviation będzie miało swoją niszę. Natomiast mam wrażenie, że przeszkodziły w głównej mierze rozwiązania dotyczące obsługi spraw celnych i kontroli granicznej. Tu chyba zabrakło nam, nam - mówię wszystkim - jako Polakom, wyobraźni. Bo postanowiono wprowadzić pewne ograniczenia, co do których nie przewidziano, że efekty będą takie, a nie inne - właśnie dla lotnictwa. Zostały one wprowadzone nawet w ostatniej chwili. Te decyzje podejmowano chyba w maju.
dlp: Jakie niespodzianki przygotował PAŻP dla lotnictwa ogólnego na 2013 rok?
KB: Wprowadziliśmy na EURO rozwiązania dotyczące modernizacji przestrzeni powietrznej. Powiększyliśmy TMA w taki sposób, w jaki General Aviation oczekiwało, czyli wysoko. Mam też nadzieję, że mając wyżej większe przestrzenie kontrolowane i dysponując nowym podejściem do konstruowania TMA uda się zmiejszyć przestrzenie TMA niżej, gdzieś bliżej lotnisk.
W przyszłym roku chcemy skupić się na uregulowaniu zasad poruszania się w przestrzeniach wojskowych. Został powołany i działa od kilku miesięcy zespół (roboczo "wojskowy ULC"), który ma wypracować nowe rozwiązania po stronie wojskowej. Wojsko postanowiło lepiej uregulować sprawy nadzoru nad swoimi służbami ruchu lotniczego i nad przestrzeniami, którymi są włodarzami. Ale te prace, z tego co oczekujemy - jako PAŻP, będą szły w kierunku również większego ucywilizowania tych rozwiązań. W zespole, powołanym przez gen. Majewskiego, są również przedstawiciele PAŻPu. Funkcjonuje też korespondencja pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej i Ministerstwem Transportu. Jest to inicjatywa zespołu międzyresortowego. Działanie to nie ma jeszcze postaci rządowych decyzji, a raczej służy wypracowaniu koncepcji.
dlp: Zatem przede wszystkim spodziewamy się sklasyfikowania przestrzeni wojskowych.
KB: Myślę, że od tego trzeba będzie zacząć i trzeba będzie określić co jest wymagane w tej klasie.
dlp: To przyszły rok, a teraz zmieniając nieco temat: co z elektronicznym składaniem planów lotów? Mogę śmiało powiedzieć w imieniu środowiska lotniczego, że jest to nasza bardzo paląca potrzeba.
KB: Nie wiem czy będę w stanie obiecać, że uda się to w przyszłym roku. Natomiast, pracujemy nad self-briefingiem, pracujemy nad rozwiązaniami, które pozwolą na częściowe odciążenie biur odpraw załóg. Czy nam się to uda zrobić już w przyszłym roku? - uruchomić operacyjnie - to zobaczymy w praniu.
Trzeba pamiętać o tym, że tego typu aplikacje - wszystkie rozwiązania dla lotnictwa muszą przechodzić wiele testów i badań związane z bezpieczeństwem. Musimy przygotować naprawdę bardzo dużo dokumentów, po to żeby do ULCu przedstawić nie tylko sam pomysł, czy sam produkt, ale również kompletną jego dokumentację. To rodzi, moim zdaniem, czasem niezasadne rozwiązania. Zaczyna się mówić, że produkty software'owe w lotnictwie, powinny spełniać te same kryteria, co produkcja software'u dla urządzeń do kokpitu.
dlp: Tak, ale ciągle walczymy pomiędzy rozwiązaniem uszytym na miarę 21 wieku, a zwykłym faksem. AOPA ze swojej strony służy pomocą...
KB: No tak...
BK: Rozumiemy, że w przyszłym roku na wiosnę będzie nowe wydanie mapy…
KB: Od początku, chcieliśmy wydawać mapę co roku. Po to zbudowaliśmy własny zespół i po to zbudowaliśmy własną bazę danych przeszkód, czy w ogóle – przestrzeni. Taka była idea tworzenia tego rozwiązania. Wiem, że w tym roku było trochę dyskusji: „czy powinniśmy poczekać? czy powinniśmy wydać później?”.
dlp: Nas, jako środowisko bardzo cieszy, że uwagi, które przez dwa lata zgłaszaliśmy zostały uwzględnione i ta mapa jest dobrym wydaniem.
KB: To bardzo dziękuję. Wiem, że z początku było wiele głosów krytycznych.
dlp: Sami ją krytykowaliśmy, ale w tym roku jest bardzo dobra. Gratulujemy i chwalimy.
KB: Teraz będziemy się starali, by ona była bardzo aktualna, bo to właściwie główne nasze zadanie.
dlp: Ostatnie pytanie: Co się dzieje z AIP VFR?
KB: Pytanie w ogóle bardziej dotyczy zestawu AIP. Prowadzimy dyskusję z Urzędem Lotnictwa Cywilnego na temat tego, czy np. AIP wojskowe jest zasadne. Kiedyś przyjęto, że rozdzielamy te dokumenty, bo nikt nie chce wozić całego (ok. 5-6 kg) stosu papierów. Ja osobiście mam na półce pod ręką AIP VFR, do którego dość często zaglądam. Uważam, że jest to dobre rozwiązanie. W tej chwili już ładnie wykonane i aktualne.
dlp: Dziękujemy za rozmowę i życzymy udanego dnia!
KB: Dziękuję.
Komentarze