KP-PSL: odrzucić projekt ustawy ws. CPK
Do odrzucenia projektu ustawy o usprawnieniu procesu inwestycyjnego Centralnego Portu Komunikacyjnego i integracji CPK z Portami Lotniczymi wezwali w czwartek Bożena Żelazowska i Ireneusz Raś z Koalicji Polskiej-PSL.
Według posłów projekt jest niezgodny z konstytucją, zmierza do ograniczenia uprawnień samorządów i obywateli przyznając dodatkowe kompetencje pełnomocnikowi rządu ds. CPK Marcinowi Horale.
W czwartek posłowie rozpoczęli prace nad rządowym projektem ustawy, który ma usprawnić proces inwestycyjny związany z utworzeniem Centralnego Portu Komunikacyjnego, który zakłada Przekształcenie Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze w spółkę akcyjną, której jedynym akcjonariuszem będzie Skarb Państwa; jego akcje mają następnie zostać wniesione do CPK. Połączenie PPL z CPK ma według wnioskodawców pozwolić na zwiększenie koordynacji działań inwestycyjnych.
"Jako klub KP-PSL jesteśmy za odrzuceniem tego projektu w całości, jest to projekt bardzo szkodliwy, niezgodny z konstytucja" – powiedziała Bożena Żelazowska. Wskazała na art. 64 mówiący o prawie do własności.
Dodała, że razem z protestującymi rolnikami z Agrounii do Warszawy przyjechali w czwartek mieszkańcy trzech gmin na których terenie ma być budowany CPK. "Przez pięć lat żyją w niepewności, nie wiedzą, co ich czeka, czy mają zasiewać pola, co będzie z ich gospodarstwami, gdzie zostaną przesiedleni i ile będzie kosztowała ich ziemia, jeżeli zostaną zastosowane przepisy dotyczące wywłaszczenia" – mówiła.
Według posłanki projektowana ustawa, która znosi ustawę o portach lotniczych z 2017 r. i zmienia 24 inne ustawy, "wprowadza chaos i nieporządek prawny".
"Ta ustawa kosztem samorządu i obywatela zwiększa kompetencje i możliwości działania pełnomocnika ds. CPK Marcina Horały, a już wiemy, ile złego zrobił ten człowiek, zarówno dla budowy CPK, jak i dla innych inwestycji w Polsce" – mówiła.
Według Ireneusza Rasia "nikt z parlamentarzystów, którym leży na sercu dobro wydatków publicznych, nie może głosować za tym projektem". Raś dodał, że "Horała, od wielu lat prowadząc ten projekt, mógł podejmować decyzje, które już dawno by przekonywały wszystkich obywateli Polski, ale szczególnie tych, których bezpośrednio dotyka ta inwestycja", do poparcia budowy CPK. "Nie umiał tego zrobić, nie umiał przekonać do swoich racji parterów społecznych, samorządowych, nas tutaj w sejmie również" – dodał. Po kilku latach, kiedy nie wie, jak to zrobić, prosi o lex specialis, jaką jest ta ustawa" – mówił.
"Wiemy doskonale, że część polityków PiS nie zgadza się z tą inwestycją tak prowadzoną" – powiedział, wzywając do głosowania przeciw projektowi.
Zarzucił Horale i rządowi nieuczciwość polegająca na próbie stworzenia ustawowego mechanizmu "budowania CPK z potencjału regionalnych portów lotniczych tak świetnie się rozwijających, tak świetnie wpływających na rozwój Polski lokalnej".
"To nieuczciwe, nieprofesjonalne i karygodne i my tej kary będziemy się domagać. Mam nadzieję, że będziemy mogli rozliczyć tę nieudolność w komunikowaniu się z samorządami, których bezpośrednio dotyka ta wciąż mityczna inwestycja, na którą już wydano wielkie pieniądze, które dziś moglibyśmy przekazać na pomoc Polakom w tym okropnym czasie drożyzny i tej w sklepach, i tej w bankach".
Żelazowska dodała, że "to zwyczajne szukanie pieniędzy na tę ogromną inwestycję, która z roku na rok jest droższa".
CPK miałby być nowym centralnym portem lotniczym i kolejowym połączonym z siecią drogową, położonym między Warszawa a Łodzią na terenie gmin Baranów, Teresin i Wiskitki w woj. mazowieckim(PAP)
autorzy: Jakub Borowski, Mieczysław Rudy
brw/ rud/ itm/
Komentarze