Przejdź do treści
Źródło artykułu

Warszawa – Lotnisko Okęcie - jak powstało?

Postępująca rozbudowa Warszawy lat dwudziestych minionego wieku sprawiała, że lotnisko mieszczące się na polu Mokotowskim znalazło się w centrum miasta. Stało się więc koniecznością znalezienie dla niego nowej lokalizacji. Takiej, która mogłaby zadowolić jego użytkowników wojskowych i cywilnych. Wojskowi dokonali wyboru. Nowe lotnisko miało być położone na południu stolicy. W 1924 r. rozpoczęło się wykupywanie ziemi należącej do rodziny Bagniewskich. Bagniewscy byli właścicielami gruntów lokalnych wsi takich jak Zbarż, Okęcie (wcześniejszymi właścicielami była rodzina Okęckich), Gorzkiewki i Załuski.

Ostateczna decyzja władz wojskowych o budowie lotniska w nowym miejscu została podjęta w 1926 r. Lotnisko powstanie na Okęciu. Czy był to dobry wybór? Po latach można byłoby polemizować. Plusem było bez wątpienia wyprowadzenie lotniska z obszaru miejskiej zabudowy. Minusem to, że od strony północnej i południowej lotniska znajdowała się pewna ilość oczek wodnych (jeziorka). Podmokły i zabagniony teren niestety tworzył sprzyjające warunki do powstawania mgły. Stanowił mimo to naturalną granicę pola wzlotów. To zostało wytyczone w 1929 r. Miało ono kształt owalu. Tym samym spełniało przedwojenne normy dla tego typu obiektów. Na jego obrzeżu znajdowała zabudowa o przeznaczeniu hangarowym i portowym.

Lotniska II Rzeczypospolitej nie dysponowały betonowymi pasami startowymi. Nie istniały drogi kołowania. Pozwalało to przy lotnisku mającym regularny kształt na dowolne prawie dowolne wybranie kierunku startu i lądowania. Uzależnieniem był kierunek, z którego wiał wiatr. W przypadku Okęcia istotne było występowanie mgły. Nie bez znaczenia było przesączanie się wody z zasypanych w czasie budowy maleńkich jeziorek. System odwadnia nie był tak doskonały jak obecnie.

Pierwszym cywilnym gospodarzem nowego obiektu stały się Doświadczalne Warsztaty Lotnicze. Od 1928 r. mieściły się w części wschodniej stronie pola wzlotów. Tego samego roku wojsko odebrało dla siebie budynki (bardzo potrzebne dla swojego funkcjonowania) i hangary. Wojskowego gospodarza reprezentował 1 Pułk Lotniczy. To właśnie z myślą o nim powstało na Okęciu nowe lotnisko z całym niezbędnym zapleczem. Bodaj jako pierwsze lądowały na nim w 1931 r. samoloty 211 Eskadry Bombowej. Rok później dołączyły z 212 Eskadry Bombowej. Później pojawili się myśliwcy z eskadr 121 i 122. Wojskowi nie poprzestali na tym co wybudowali wcześniej. Rozbudowywali już istniejącą swoją bazę do 1933r.

W 1934 r. na Okęciu uwił gniazdo szybujący żuraw (symbol Polskich Linii Lotniczych „LOT"). Na początku jego przedstawicielami byli mechanicy, a później - to jest od listopada - dołączyła cała reszta związana z przewozami pasażerskimi. Uroczyste otwarcie nowego portu lotniczego miało miejsce 29 kwietnia 1934 r. Budynek portu nie był może duży. Co nie znaczy nie był jak na owe czasy nowoczesny. PLL „LOT” użytkował na swoje potrzeby trzy hangary. Do prowadzenia nawigacji służyły światła graniczne (pole wzlotów) i światła przeszkodowe (otrzymały te wszystkie wysokie obiekty na Okęciu i w jego sąsiedztwie). Największą rolę, gdy chodzi o światła odgrywała latarnia błyskowa umieszczona na wieży ciśnień zabudowań 1 Pułku Lotniczego.

Na potrzeby Wytwórni Płatowców PZL WP – 1 i żeby sprostać wszystkim korzystającym z lotniska na Okęciu pole wzlotów zmieniło swój zarys ale dalej zachowało kształt owalu. W 1937 r. Okęcie otrzymało wyposażenie radionawigacyjne w postaci radiolatarni Lorenz i radionamiernika. Cywilny port lotniczy dysponował budynkiem odpraw dla pasażerów. W jego wnętrzu znalazło się biuro zarządu portu, biuro meteorologiczne, placówka krajowego powietrznego przewoźnika PLL „LOT", komora celna, restauracja, urząd pocztowy, posterunek policyjny i ambulatorium. Na użytek korzystających samolotów nie zabrakło składu materiałów pędnych i smarów. Znajdowały się magazyny części zamiennych i warsztaty naprawcze.

Wybuch II wojny światowej otworzył nie tylko nową kartę w życiu ludzi, ale tak samo lotniska na Okęciu. Pamiętnego 1 września 1939 r. samoloty spod znaku czarnego krzyża bombardowały je w czasie popołudniowego nalotu na miasto. W październiku 1942 r. jedna z załóg alianckich zrzuciła swój niszczący ładunek na zajęte przez Niemców lotnisko. Próba opanowania przez powstańców w 1944 r. zakończyła się niepowodzeniem. Z chwilą zajęcia Warszawy 17 stycznia 1945 r. przez oddziały Wojska Polskiego żołnierze weszli w morze ruin pokrywające stolicę. Droga startowa była kompletnie zniszczona (leje po bombach), budynki dworca i zaplecza zburzone. Wyposażenie w urządzenia łączności, oświetlenia i nawigacji nie istniało. Żuraw PLL „LOT” na pewien czas musiał ustąpić miejsca feniksowi odbudowy ze zgliszcz wojennej pożogi.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony