Szybowcem nad Afryką...
Pojawiły się kolejne wpisy na blogu polskiej wyprawy szybowcowej do Gariep Dam, położonego w samym sercu Afryki Południowej. Zapraszamy do lektury.
Sobota, 15.01.2011
Po trzech burzowych dniach wczoraj po południu pogoda znacząco się poprawiła, co zapowiadało zdecydowanie lepsze możliwości wykonywania przelotów szybowcowych w sobotę.
Po bardzo dużych opadach deszczu, warunki termiczne dziś budziły się powoli. Nie było szans na cumulusy około godziny 10, tak jak bywało to jeszcze 5-6 dni temu (przed pogorszeniem sytuacji meteorologicznej). Prognozowane warunki na sobotę były zagadką - różne prognozy podawały różne dane - od termiki bezchmurnej aż do burz i opadów deszczu.
(...)
Połowa trasy za mną, prędkość na razie bez rewelacji. Pogoda jednak się dalej poprawia, na dodatek wiatr zaczyna wiać w plecy, a ja nabrałem więcej pewności siebie. Na efekty tych pozytywnych zmian długo nie trzeba było czekać - 155 km między drugim a trzecim PZ pokonałem w godzinę! Teraz trzeba tylko nie zepsuć dolotu. Do mety pozostało 92 km ale przede mną spora dziura i trzeba kombinować latając na boki. (...)
Czytaj pełną relację na Blogu Pod niebem Afryki
Sobota, 15.01.2011
Po trzech burzowych dniach wczoraj po południu pogoda znacząco się poprawiła, co zapowiadało zdecydowanie lepsze możliwości wykonywania przelotów szybowcowych w sobotę.
Po bardzo dużych opadach deszczu, warunki termiczne dziś budziły się powoli. Nie było szans na cumulusy około godziny 10, tak jak bywało to jeszcze 5-6 dni temu (przed pogorszeniem sytuacji meteorologicznej). Prognozowane warunki na sobotę były zagadką - różne prognozy podawały różne dane - od termiki bezchmurnej aż do burz i opadów deszczu.
(...)
Połowa trasy za mną, prędkość na razie bez rewelacji. Pogoda jednak się dalej poprawia, na dodatek wiatr zaczyna wiać w plecy, a ja nabrałem więcej pewności siebie. Na efekty tych pozytywnych zmian długo nie trzeba było czekać - 155 km między drugim a trzecim PZ pokonałem w godzinę! Teraz trzeba tylko nie zepsuć dolotu. Do mety pozostało 92 km ale przede mną spora dziura i trzeba kombinować latając na boki. (...)
Czytaj pełną relację na Blogu Pod niebem Afryki
Źródło artykułu
Komentarze