Pokazy Waddington 2009
Pokazy w Waddington, UK to niewątpliwie sprawa prestiżowa dla wszystkich uczestników tej wielkiej międzynarodowej imprezy. Największe pokazy pod marką Royal Air Force przyciągają corocznie tysiące sympatyków lotnictwa z całego Świata.
W tym roku Waddington Air Show miał miejsce w dniach 4-5 lipca. Impreza przyciągnęła niespełna 200 tysięcy miłośników podniebnych ewolucji. Bogato wypełniony program pokazów rozpoczynał się o 9-tej rano od parady i powitania VIP. Zaraz potem na starcie pojawiało się dziesiątki maszyn, których ryk silników dało się słyszeć aż do późnych godzin wieczornych.
Na tak ważnej imprezie nie mogło zabraknąć oczywiście Polskich Sił Powietrznych, reprezentowanych przez swoją wizytówkę, jaką jest radomski Z.A.ORLIK. Zespół prezentował swój podniebny pokaz z udziałem siedmiu samolotów, w tak doborowym towarzystwie jak zespoły RED ARROWS (UK), PATROUILLE DE FRANCE, BREITLING TEAM, BATTLE OF BRITAIN MEMORIAL FLIGHT i wielu innych znakomitości światowego lotnictwa.
Przygotowania do wylotu rozpoczęły się już wczesną wiosną. Dobór ciekawych figur pilotażu grupowego i ułożenie ich w interesującą dla widza całość rozpoczęły przygotowania. Najpierw loty parami samolotów, później śmiała czwórka aż wreszcie siódemka. Oczywiście ta sama siódemka prezentowała się wcześniej w 2009 roku na niebie Słowacji i Austrii, ale Anglia to niewątpliwie sprawa wielkiej wagi dla radomskich ORLIKÓW. Pokaz zespołu wzbogacony o komentarz i muzykę uzyskał duże uznanie widzów.
Do Waddington odlecieliśmy z Radomia w czwartek 2 lipca o 7 rano. Międzylądowania w celu uzupełnienia paliwa w Poznaniu, Wunstorf (Niemcy), oraz Florenees (Belgia) i dopiero z Belgii kierunek na Waddington. Pogoda dopisywała i samoloty sprawowały się bez zarzutów więc cała „operacja” przelotu odbyła się sprawnie i bez opóźnień. To z pewnością zasługa sztabu techników zespołu, którzy po raz kolejny wspaniale przygotowali samoloty do „ciężkiej pracy”.
W piątek odbył się trening, który jednak z powodu złych warunków atmosferycznych przybrał raczej formę zapoznania z okolicą lotniska i sprawdzenia urządzeń dymotwórczych. W sobotę rozpoczęło się prawdziwe AIR SHOW. Tysiące sympatyków obejrzało pokaz Zespołu Akrobacyjnego ORLIK. Wielu z nich poszukiwało po pokazie pilotów by osobiście pogratulować udanej prezentacji w powietrzu. Niedziela nie różniła się znacznie od dnia pierwszego pokazów. Atmosfera wspaniałej lotniczej uczty nie ustępowała aż do końca weekendu.
Całość artykułu autorstwa lidera zespołu kpt. pil. Dariusza Stachurskiego na stronie "Orlika"
Komentarze