Polskim Gryfem zostanie brytyjski Watchkeeper?
Gryf, dla przypomnienia, to kryptonim planu pozyskania dla Polskich Sił Zbrojnych dronów w programie „Bezzałogowe systemy rozpoznawcze i rozpoznawczo – uderzeniowe”, w szczególności chodzi o zestawy, które będą używane w armii na szczeblu dywizji (na szczeblu operacyjnym mają być Zefiry – przewiduje się raczej coś większego, typu MQ-9). Gryfy, z założenia, to także bezzałogowce klasy MALE (Medium Altitude Long Endurance, czyli średniego pułapu i dużej długotrwałości lotu).
Watchkeeper natomiast, to Bezzałogowy System Powietrzny (BSP) stworzony we współpracy brytyjskiego Thales UK oraz izraelskiego Elbit’a (w postaci spółki joint venture zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii UTACS). Konstrukcję oznaczoną jako „WK450″ oparto na samolocie bezzałogowym Hermes 450 i mniejszym Hermes 180. WK450 w całości jest produkowany na terenie Wielkiej Brytanii (założenie to stanowiło wymóg rządu brytyjskiego przy rozpoczęciu dostaw dla własnych sił zbrojnych), natomiast jego łańcuch dostaw obejmuje już nie tylko Wielką Brytanię, ale i państwa europejskie. Watchkeeper jest głównym komponentem systemu ISTAR (Intelligence, Surveillance, Target Acquisition and Reconnaissance czyli wywiad, obserwacja, kierowanie ogniem, rozpoznanie).
Watchkeeper WK450 jest górnopłatem z usterzeniem motylkowym i konstrukcji całkowicie kompozytowej. W tylnej części kadłuba zamontowany jest silnik z tłokiem obrotowym AR-801 napędzający dwułopatowe śmigło pchające. Do kadłuba zamocowane jest trójgoleniowe podwozie nie chowane podczas lotu. W skład wyposażenia aparatu wchodzi oprócz wspomnianego Thales I-Master, także głowica elektrooptyczna CoMPASS IV (produkcja i serwis – zakład Thales w Glasgow), która to składa się z kamery światła dziennego, kamery pracującej w podczerwieni i dalmierza laserowego, czyli wskaźnika celów. Jeśli przenoszone są razem obydwa zestawy to radar montuje się w głowicy umieszczonej za skrzydłami a głowicę elektrooptyczną w przedniej części kadłuba. Istnieje możliwość współpracy pomiędzy obydwoma zestawami czujników, cele wykryte radarem są identyfikowane przez kamery zamontowane w głowicy elektrooptycznej. Dane z rozpoznania są w czasie rzeczywistym przesyłane do naziemnego stanowiska kontroli lotu. Watchkeeper może być także uzbrojony w lekkie, kierowane, szybujące bomby FFLMM np. z przeciwpancerną głowicą, dość precyzyjne (błąd <1m), korygowane laserowo.
Skąd zatem pomysł, aby Watchkeeper został polskim Gryfem? Po pierwsze, strona polska zainteresowana jest pozyskaniem bezzałogowców wspomnianej klasy w jak najkrótszym czasie (wg planu już od 2017r), po drugie zaś, koncern Thales sam występuje w roli oferenta, jako, że ich bezzałogowiec spełnia główne kryteria programu Gryf (wręcz na wyrost, o czym dalej).
Cały artykuł można przeczytać na stronie: www.info.dron.pl
Komentarze