Przejdź do treści
S. Kawa w szybowcu / fot. GSS Żar
Źródło artykułu

Zabawa w Ciuciu Babkę

Jak po grudzie! Tak źle jak mnie się dzisiaj latało to pewnie już gorzej być nie może. Nie trafiałem zupełnie nic. Latałem w poprzek i do tyłu, a i tak za każdym razem, gdy podlatywałem do innych szybowców to oni już wychodzili, bo spadało wznoszenie. Właściwie lepiej by było zamknąć oczy i lecieć po prostej a zaczynać krążyć w momencie, gdy wariometr zacznie pikać.

W nocy przeszedł front, rano przyzwoicie operowało słońce, ale zalegało nad Słowacją wilgotne powietrze w bruzdzie niskiego ciśnienia. Wiatr oczywiście w poprzek a znad Alp Włosi podsyłają znów jakieś wilgotne smrody.

Czytaj całość relacji (z wczorajszego dnia) Sebastiana Kawy na stronie GSS Żar.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony