Na początek wystarczy jedna Iskra
Fundacja „Biało-Czerwone Skrzydła” rozpoczyna współpracę ze spółką LOTOS-Air BP Polska, dostawcą paliw lotniczych na polskich lotniskach. Spółka i fundacja będą wspólnie działać przy rozbudowie kolekcji samolotów zaprojektowanych i wyprodukowanych w Polsce. To przede wszystkim samoloty, których miejsce jest w hangarach i na lotniskach, a nie na pomnikach.
– Można śmiało powiedzieć, że na początek wystarczy jedna Iskra, aby polska myśl techniczna nie zginęła. A polscy inżynierowie i technicy mogą mieć powód do dumy. Utrzymanie w powietrzu sprawnych maszyn jest nie tylko sentymentalne, ale ma walory także edukacyjne. – podkreśla Maciej Kowalski, prezes Zarządu spółki LOTOS- Air BP Polska.
– Dążymy do tego, żeby w Polsce powstało Latające Muzeum Lotnictwa Polskiego. W planach jest pozyskanie i przywrócenie do lotów innych samolotów, które zostały zbudowane lub pełniły służbę w polskim lotnictwie wojskowym i cywilnym. Za podstawowy cel stawiamy sobie przywrócenie do lotu całej kolekcji samolotów zaprojektowanych przez inż. Tadeusza Sołtyka – projektanta Iskry, samolotu TS-8 Bies, PZL-130 Orlik czy I-22 Iryda. Takie właśnie samoloty chcielibyśmy pozyskać i utrzymać w stanie lotnym, aby stanowiły filar naszej kolekcji. Nie chcemy, żeby samoloty kończące służbę trafiały na pomniki lub były sprzedawane za granicę. Chcemy zachować przy życiu choć część historii, która jest naszym dziedzictwem narodowym – mówi Piotr Maciejewski prezes Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła.
Właśnie dlatego flagowym samolotem w tym ambitnym, projekcie jest odrzutowy PZL TS-11, czyli słynna Iskra, która już drugi sezon dumnie prezentuje się na polskim niebie i cieszy oczy tysięcy fanów lotnictwa. W sierpniu partnerzy – Fundacja Biało-Czerwone Skrzydła oraz LOTOS-Air BP Polska – wspólnie zaprezentowali Iskrę podczas Nowotarskiego Pikniku Lotniczego.
Komentarze