Przejdź do treści
Źródło artykułu

E-Spyder – pierwsza konstrukcja z napędem elektrycznym

Wiadomo, że większość zasilanych elektrycznie statków powietrznych pojawi się w bliżej niesprecyzowanej przyszłości, jednak już w chwili obecnej jest dostępna jedna z konstrukcji tego typu - E-Spyder spółki Yuneec. Zgodnie z danymi przedstawionymi przez producenta, ultra lekki samolot będzie kosztował niecałe 30000 dolarów, a do jego pilotowania nie będzie wymagane posiadanie państwowych uprawnień (na mocy przepisów Part 103).

Aktualnie, współtwórca projektu, Tom Peghiny, testuje E-Spyder’a wraz z kilkoma innymi osobami w Woodstock, w stanie Connecticut. Wykorzystywany egzemplarz posiada dłuższe skrzydła i dodatkowo bagażnik na baterie. Dotychczas Peghiny z zespołem, wykonali na nim 15 lotów.

W prototypie nr 3 wprowadzono wiele zmian w stosunku do wersji oryginalnej, która w 2009r. została zaprezentowana na targach AirVenture. "W celu zmniejszenia masy, w strukturze wykorzystano cienkie rurki, owiewki z włókna węglowego, a także lekki laminat Mylar pokrywający skrzydła”, wyjaśniał Peghiny. Zaznaczył również, że E-Spyder wygląda o wiele lepiej niż pierwotna wersja. "Baterie zostały przeniesione do kadłuba w celu zmniejszenia oporu i obecnie mieszczą się w jednym luku, który wsuwa się i wysuwa jak szuflada w komodzie", dodał. "Akumulatory posiadają zwiększoną pojemność i składają się z mniejszej liczby ogniw (18), co znacznie upraszcza proces jej ładowania, który trwa od 2 do 2,5 godziny (w zależności od stanu rozładowania)".

Spółka Yuneec, która kupiła prawa do ramy kadłuba od Flightstar, celem realizacji elektrycznie zasilanego projektu, opracowała również silnik, który posiada zwiększony moment obrotowy, co pozwala na zastosowanie większego i cichszego śmigła.

„Wprowadzone zmiany w aerodynamice sprawiają, że samolot naprawdę się sprawdza", zauważył Peghiny. "Mamy kilka dowodów tej wydajności: maksymalna prędkość to 52 mph, prędkość przeciągnięcia 22 mph, prędkość przelotowa 35 mph, a czas lotu może wynosić od 20 do 35 minut. Ale najciekawsze jest to, że maszyna w czasie prób, podobnie jak szybowiec, wznosiła się na lekkich prądach termicznych."

Dla entuzjastów zielonych technologii dodał jeszcze jeden komentarz: "Energię dostarcza nam firma Community Energy, która w 80% uzyskuje ją z wiatrakowych i wodnych elektrowni, tak więc lataliśmy zużywając energię z wiatraka. Ogromne wiatraki zasilają mały wiatrak (śmigło) i człowiek lata”, stwierdził.

Więcej informacji: FlyFlightstar.com

Więcej informacji na temat Sport Pilot i LSA: ByDanJohnson.com
FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony