Furgalski ws. doniesień medialnych: LOT ma szansę na zakup rozwijającej się linii lotniczej
LOT ma szansę na zakup zdrowej, perspektywicznej i rozwijającej się linii lotniczej - ocenił ekspert rynku lotniczego Adrian Furgalski, odnosząc się do informacji czeskich mediów ws. zainteresowania LOT-u kupnem Smartwings. LOT nie komentuje sprawy.
W poniedziałek portal czeskiego dziennika ekonomicznego „Hospodarzske Noviny” podał, że wśród chętnych do zakupu spółki lotniczej Smartwings jest m.in. LOT.
"LOT powinien oprócz wzrostu organicznego rosnąć także dzięki akwizycjom. Pandemia pokrzyżowała plany z Condorem, a teraz rodzi się nowa szansa na zakup zdrowej, perspektywicznej i szybko rozwijającej się linii" - ocenił Furgalski w komentarzu dla PAP.
Jego zdaniem "do wzięcia jest spory rynek czarterów". "To wzmocnienie pozycji LOT- u w Europie Środkowo-Wschodniej" - dodał.
Prezes PLL LOT Michał Fijoł pytany przez PAP o komentarz ws. doniesień czeskiego portalu powiedział, że nie będzie komentował "doniesień, ani spekulacji prasowych". "Jak będę miał coś do powiedzenia, opowiem" - powiedział w poniedziałek szef LOT-u.
Według czeskiego portalu z uwagi na sytuację na Bliskim Wschodzie właściciel czeskiego przewoźnika Smartwings miliarder Jirzi Szimanie przerwał negocjacje z izraelskim „Israir”. Zdaniem portalu Szimanie, który wykupił chińskiego udziałowca w Smartwings, chce wykorzystać ożywienie na europejskim niebie i sprzedać całość lub część firmy. Temat powrócił po kilkumiesięcznej przerwie, bo do końca ubiegłego roku o sprzedaży Smartwings rozmawiano z firmą z Izraela. Według kilku źródeł "Hospodarzskich Novin", doradzająca Szimanie firma EY zawęziła krąg chętnych do ewentualnego zakupu czeskiej firmy.
W tym kontekście wskazano na PLL LOT oraz na niemieckiego taniego przewoźnika Eurowings. Portal wymienił także niskobudżetową linię SunExpress z Turcji. Według dziennikarskich źródeł Turcy są zainteresowani rozszerzeniem swojego zasięgu na europejskie lotniska, a Praga pasuje do ich strategii.
Portal przypomniał, że po latach sporów i nieporozumień czeskie firmy skupione wokół miliardera Szimanie wykupiły 49,9 procent udziałów, które należały do spółek chińskich. Zdaniem ekspertów tak wysoki chiński udział skutecznie blokował próby sprzedaży czeskiego przewoźnika. Zwrócili także uwagę, że kończący w 2024 r. 75 lat Szimanie zawsze dawał do zrozumienia, że biznes lotniczy jest dla niego długoterminową inwestycją i chciałby w nim pozostać. Tym samym, zauważają HN, mowa jest raczej o poszukiwaniu partnera, który pomógłby w rozwoju firmy.
Niejasną pozostaje kwestia ceny. Podczas gdy w zeszłorocznych negocjacjach dotyczących wejścia izraelskiego partnera spekulowano o kwocie ponad miliarda koron, czyli około 40 mln euro, obecnie sprzedający liczą na znacznie wyższą cenę.
Według nieoficjalnych informacji, w 2023 r. spółka Smartwings osiągnęła zysk przed amortyzacją i odsetkami (EBTIDA) w wysokości ponad 1 miliarda koron, czyli około 40 mln euro.
Należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa Polska Grupa Lotnicza (PGL), właściciel Polskich Linii Lotniczych LOT, ogłosiła w 2020 r. podpisanie umowy przejęcia niemieckiej linii Condor. Ostatecznie nie doszło do transakcji.
Głównym akcjonariuszem PLL LOT jest Skarb Państwa, który ma 69,30 proc. udziałów w spółce. Drugim akcjonariuszem (30,7 proc.) jest Polska Grupa Lotnicza (PGL), należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa. (PAP)
aop/ bpk/ pad/ amac/
Komentarze