Przejdź do treści
Podopieczni projektu „Rozwiń Skrzydła” u podnóża Alp (fot. Fundacja PODAJ DALEJ)
Źródło artykułu

#Rozwiń Skrzydła, czyli łapanie kominów w Alpach

Projekt „Rozwiń Skrzydła” nabrał rozpędu. Rozpędu tak dużego, że poleciał wraz z championami tego autorskiego projektu Fundacji im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ aż do krainy słonecznej Italii. Trudno o lepsze warunki lotne niż u podnóża Alp. Tam właśnie wypiętrzają się masy ciepłego południowego powietrza z półwyspu Apenińskiego.

W połowie września podopieczni projektu „Rozwiń Skrzydła” doświadczyli niesamowitych wrażeń nieopodal miejscowości Bassano del Grappa.

Tydzień lotów. Tydzień łapania tzw. kominów. Tydzień podjazdów pod górskie serpentyny. Tydzień wspaniałego jedzenia i nocnych rozmów we własnym towarzystwie jak i z zawodnikami Polish Paragliding Open 2020, które odbywały się równolegle podczas naszego pobytu – relacjonują uczestnicy wyprawy.

  

Piotr Małek, jeden z uczestników tak wspomina wyprawę: "Włoska magiczna przygoda paralotniowa. Blisko tydzień spędzony u podnóża włoskich Alp zaowocował niesamowitymi przeżyciami, które na długo pozostaną w moim sercu pamięci i głowie. Pierwszego dnia było zwiedzanie przeuroczej Padwy, a kolejne 4 to już tylko latanie, latanie, latanie… W sumie grubo ponad 7 godzin nalotu. Pierwsze latanie w takich wysokich górach wywarło na mnie ogromne wrażenia, odczucia, które ciężko opisać słowami. Było pięknie, cudownie, emocjonująco, a czasami np. przy pierwszym starcie strasznie, ale szybko okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Serdecznie dziękuję Wszystkim, którzy są zaangażowani w ten wyjątkowy projekt".

  

Uczestnicy i zarazem piloci: Piotr Małek, Piotr Mazur, Iwona Kołodyńska, Rafał Michalczyk, Sławek Żuk oraz wolontariusz Jędrzej Jaxa-Rożen, wykazali się ogromną wiedzą i opanowaniem w tych wymagających warunkach i na sporych wysokościach. Wykorzystali know how i doświadczenie, które mieli okazję zdobyć pod skrzydłami instruktora Pawła Trzęsowskiego. Paweł jest wymagający i nie toleruje bylejakości. Takie podejście do nauczania zaowocowało bezpiecznymi lotami uczestników i ogromem przyjemności, którego doświadczyli w ogniu prób na nieznanym wcześniej terenie. Udało się!

  

Wszyscy uczestnicy projektu wrócili do domu bez szwanku i z bagażem nowych doświadczeń, a Jędrzej dodatkowo z małym poślizgiem. Nad bezpiecznym przebiegiem operacji czuwali oprócz Pawła asystenci: Leszek Jeż (doświadczony pilot) i Krystyna Borkowska i Piotr Sosnowski.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony