Przejdź do treści
Źródło artykułu

Fijoł: pierwszy Airbus typu A220 trafi do LOT-u do połowy 2027 r.

LOT ma otrzymać pierwszy samolot Airbus A220 do połowy 2027 r. - poinformował prezes spółki Michał Fijoł. Zdaniem pełnomocnika rządu ds. CPK Macieja Laska Polska potrzebuje silnego LOT-u, nowoczesnej infrastruktury i współpracy z globalnymi partnerami.

W czerwcu br. PLL LOT wybrały Airbusa z modelem A220 w wersjach -100 i -300 na dostawcę 40 samolotów dla floty polskiego przewoźnika. Wartość umowy to ok. 9 mld dol. Pierwsze samoloty mają dołączyć do floty LOT w 2027 r., dostawy mają potrwać do 2031 r. Kontrakt mieści opcję prawa zakupu kolejnych 44 maszyn tego typu. LOT kupuje maszyny Airbusa po raz pierwszy. Konkurentem Airbusa w tym przetargu był brazylijski Embraer. Kontrakt przedstawiciele PLL LOT i Airbusa podpisali podczas targów lotniczych „Paris Air Show".

- To największy kontrakt w historii LOT-u – powiedział w środę wiceminister infrastruktury Maciej Lasek podczas Airbus Day, zorganizowanego w siedzibie PLL LOT. Jego zdaniem to nie tylko decyzja biznesowa, ale „inwestycja strategiczna w przyszłość polskiego lotnictwa”. - Nie muszę nikogo przekonywać, że wybór samolotu przez Polskie Linie Lotnicze LOT to jest dowód na ambicyjne długofalowe myślenie o roli Polski w Europie - podkreślił Lasek.

Zaznaczył, że polska branża lotnicza jest najszybciej rozwijającą się w Europie. – Osiągnęliśmy 14 proc. wzrostu na polskich lotniskach, gdy średnia w Unii Europejskiej jest na poziomie 3-3,5 proc. To pokazuje, że jesteśmy krajem o największej dynamice, krajem, który się najlepiej lotniczo rozwija w Europie - powiedział Lasek. Jego zdaniem wybór Airbusa „na pewno wzmocni konkurencyjną pozycję LOT-u i Polski w całym systemie transportowym”.

- Musimy o tym pamiętać, że nowoczesna flota LOT-u to inwestycja nie tylko w linię lotniczą, ale przede wszystkim w przyszłość polskiego lotnictwa i pozycję Polski na mapie Europy - zaznaczył.

Prezes PLL LOT Michał Fijoł przypomniał, że silniki do nowych samolotów Airbusa dostarczy firma Pratt & Whitney. - Pierwszy samolot Airbusa typu 220 trafi do spółki w pierwszej połowie 2027 r. - powiedział Fijoł. Dodał, że ma to być A220 w wersji 300.

Szef LOT-u doprecyzował, że pierwsze Airbusy, które dołączą do floty przewoźnika w roku 2027, rozpoczną konsolidację floty regionalnej. Docelowo, po wycofaniu starszej generacji maszyn regionalnych, będzie się ona składać wyłącznie z samolotów typu Airbus A220-100 i –300, co pozwoli na uproszczenie planowania rejsów i zapewni wysoką sprawność operacyjną.

- Airbusy zastąpią obecną flotę regionalną w perspektywie trzech lat od 2027 roku. W tej chwili LOT posiada 86 samolotów, ponad 45 Embraerów, 15 Dreamlinerów, reszta to Boeingi 737 MAX. Embraery zostaną w latach 2027, 2028 i 2029 zastąpione przez flotę Airbusa. Nasz kontrakt jest elastyczny i będziemy mogli decydować, czy będziemy latać dużymi, wyłącznie dużymi samolotami tego typu, czy też będzie to flota zróżnicowana w zależności od potrzeb - powiedział Fijoł.

Dodał, że dostawa nowych maszyn związana jest z przeszkoleniem pilotów na Airbusy. - W okresie budżetowania już musimy przewidzieć, którzy piloci i ilu tych pilotów w roku 2027 wyjdzie z linii i z obsługi i przejdzie z bieżącej pracy w tryb szkolenia. I ilu ma ich być gotowych na marzec, kwiecień, maj, czerwiec. To niezmiernie istotne, dlatego że funkcjonujemy na niezmiernie konkurencyjnym rynku, na rynku, który charakteryzuje się niskimi marżami, ogromnie wysoką konkurencyjnością - tłumaczył Fijoł.

Z kolei wiceprezes Airbusa Benoit de Saint-Exupéry zapewnił, że koncern jest gotowy „do rozpoczęcia nowego rozdziału z PLL LOT”. I jesteśmy tym bardzo podekscytowani. A220 odegra kluczową rolę w modernizacji floty LOT-u oraz strategii rozbudowy siatki połączeń. Samoloty A220-100 i A220-300 stanowią idealną kombinację do tych potrzeb – powiedział.

Jak zapowiedział pełnomocnik rządu ds. CPK, Lotnisko Chopina, które jest hubem przesiadkowym dla LOT-u, przejdzie modernizację. - Budujemy Centralny Port Komunikacyjny, nowe lotnisko. Wielu ma różne obiekcje - przyznał.

Podkreślił, że stołeczny port jest świetnie położony, blisko centrum Warszawy, dokąd można szybko dojechać.

- Ale to lotnisko niestety kończy swoją przepustowość, kończy swoje możliwości. I żebyśmy się mogli dalej rozwijać, a również żeby mógł się dalej rozwijać LOT, musimy dać mu więcej miejsca. CPK wraz z PLL LOT stworzą nam naprawdę dobre, właściwe i jedno z pierwszych miejsc w tej części Europy, jeżeli chodzi o przewozy lotnicze – ocenił.

Według Laska zbudować lotnisko jest łatwo, ale - jak zaznaczył - „zbudować lotnisko wraz z własną linią lotniczą, której się pozwoli rosnąć, tak żeby była w stanie być tą linią, która będzie pełnić dominującą rolę na nowym, znacznie większym lotnisku – to jest już sztuka”. - To jest budowa już wspólnej strategii i wzajemnego wspierania się – powiedział.

Jego zdaniem LOT musi zwiększać flotę i rozbudowywać siatkę połączeń, a dzięki nowym samolotom i modernizacji Lotniska Chopina przewoźnik wejdzie na CPK z bardzo mocną pozycją i zachowa dominującą rolę w regionie.

- Polska potrzebuje silnych linii narodowych, silnego LOT-u. Tu nie ma żadnych dyskusji. Potrzebujemy też nowoczesnej infrastruktury i partnerstwa z globalnymi partnerami, bo dzisiaj samemu trudno jest coś więcej osiągnąć na tym trudnym, konkurencyjnym rynku - zaznaczył Lasek.

Airbus A220 to odrzutowiec, który może - w zależności od wariantu - pomieścić od 100 do 160 pasażerów. Dysponuje maksymalnym zasięgiem 6,7 tys. km, co według LOT, umożliwia realizację operacji w ramach całości europejskiej siatki linii. Przewoźnik podkreśla, że nowa generacja samolotów regionalnych przyniesie również korzyści w postaci niższych emisji CO2 i hałasu oraz 25 proc. oszczędności w zużyciu paliwa na pasażera w porównaniu z poprzednimi generacjami samolotów.

Producentem A220 jest Airbus Canada. W Mirabel w prowincji Quebec samolot jest składany z części produkowanych na całym świecie, z czego ok. 40 proc. pochodzi z Europy. Niektóre elementy są produkowane w Polsce. Drugi ośrodek finalnego montażu znajduje się w Mobile w amerykańskim stanie Alabama. Pierwotnie A220 był projektem kanadyjskiego Bombardiera, określanym jako CSeries. Airbus przejął lotniczą część Bombardiera razem z projektem nowego samolotu. Pierwszy lot, jeszcze jako CS100 maszyna odbyła w 2013 r., w 2016 r. zaczęła latać u klientów. Samolot jest napędzany silnikami Pratt&Whitney PW1500G.

Z obecnie eksploatowanych przez PLL LOT samolotów część to Boeingi: sześć B737-800, 18 B737 w wersji MAX, piętnaście Dreamlinerów, z czego osiem w wersji B787-8 i siedem B787-9. W barwach polskiego przewoźnika lata też 47 Embraerów E-Jet: pięć E170, 15 E175 (w tym dwa do dyspozycji rządu), osiem E190, 16 E195 oraz trzy E195-E257. Te ostatnie maszyny dołączyły do floty LOT w lipcu 2024 r.

Głównym akcjonariuszem PLL LOT jest Skarb Państwa, który ma 69,3 proc. udziałów; drugim akcjonariuszem (30,7 proc.) jest Polska Grupa Lotnicza, należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa. (PAP)

aop/ mmu/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony