Przejdź do treści
Źródło artykułu

Kolejny dzień wyprawy Everest Gliding

Wczorajsze manewry startowe przeszły bardzo sprawnie, choć przy tym Aleksiej i piosenkarz z Las Vegas Igor, dostali sporą porcję marszobiegu przez krzaki. Skrzydła ASH 25 są wiele szersze niż tutejsza droga kołowania. Niebo nadal w pełni pokryte niskimi chmurami i parszywa widzialność, więc nawet paralotniarze okupowali dziś swoje wzgórze tylko do czasu, gdy znów zaczęło mżyć.

Natomiast Sebastian z Krzyśkiem Stramą przez 3 godziny telepali się nad zboczami.


Wzgórze dla paralotniarzy, źródło - Everest Gliding

Została poprawiona procedura lądowania. Po zatrzymaniu się przy skrzyżowaniu z drogą kołowania, ogon szybowca szybko znalazł się w objęciach dolly i maszyna, jak przystało na prawdziwy port lotniczy, dostojnie i samodzielnie skołowała na plac parkingowy, ku zadowoleniu kontrolerów ruchu. Przed wieczorem deszcz dość skutecznie posklejał pył uliczny, a my pojechaliśmy z zespołem Avia Nepal Club oceniać możliwość wykorzystania nowego /budowanego od 40 lat / lotniska międzynarodowego dla ewentualnych lotów szybowcowych.

więcej na www.sebastiankawa.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony