Belfegor powraca do Mielca
Od pewnego czasu w mieleckim środowisku lotniczym mówiło się o zamiarze pozyskania przez Polskie Zakłady Lotnicze kolejnego samolotu do firmowej kolekcji maszyn produkowanych w przeszłości w WSK PZL Mielec. Niedawno okazało się, że chodzi o M-15, czyli słynnego Belfegora. To odrzutowy samolot rolniczy, produkowany w latach 1976 - 1981. Jego charakterystyczna bryła oraz niekonwencjonalne zastosowanie napędu odrzutowego sprawiają, że jest przedmiotem pożądania wielu organizacji muzealnych, zwłaszcza, że zachowało się zaledwie kilka egzemplarzy.
Ten, który znalazł się na „celowniku” PZL Mielec był przez ostatnie lata eksponowany na terenie byłego lotniska wojskowego w miejscowości Szolnok na Węgrzech. Dzięki staraniom pasjonatów lotnictwa, których nie brakuje w mieleckich zakładach, udało się porozumieć z dotychczasowymi właścicielami samolotu. W rezultacie kilka dni temu przeprowadzono operację demontażu Belfegora i sprowadzenia go z Węgier do Polski. Po oględzinach okazało się, że to jeden najlepiej zachowanych M-15 na świecie. Choć przez kilka lat stał na cokole pod gołym niebem, ma jedynie kilka drobnych uszkodzeń. Renowacji wymaga powłoka lakiernicza, konieczne będzie także dorobienie kilku owiewek. Po tych zabiegach, Belfegor znowu będzie mógł pełnić misję, do jakiej został skonstruowany, czyli zwalczać szkodniki (legenda głosi, że odstraszał je samym swoim wyglądem). Data oficjalnego odsłonięcia samolotu nie jest jeszcze znana.
Samolot M-15 seryjnie produkowano w mieleckich zakładach w latach 1976 - 1981. Został on zamówiony przez władze ZSRR, jako następca samolotów rodziny AN-2. Zleceniodawca określił, że ma być to nowoczesny samolot rolniczy, napędzany silnikiem odrzutowym. Belfegor stał się, więc jedyną tego rodzaju konstrukcją na świecie. Niestety z zaplanowanych 3000 sztuk powstało zaledwie 175, gdyż M-15 posiadał wiele mankamentów i wad związanych z zastosowaniem napędu odrzutowego. Gwoździem do przysłowiowej trumny, czyli zakończenia produkcji M-15, były zbyt wysokie koszty eksploatacyjne. Zaraz po zamknięciu programu M-15 zniszczono lub zezłomowano większość z wyprodukowanych maszyn. Wielu twierdziło, że powodem tak szybkiej likwidacji samolotu był fakt, iż w rzeczywistości został on skonstruowany na potrzeby wojskowe. Miał służyć radzieckiej armii do rozpylania środków bojowych, lub odkażalników i dezynfekcji po ataku z zastosowaniem broni chemicznej.
Marcin Kołacz
Komentarze