W PZL-Świdnik jeszcze większe zwolnienia
W drugiej połowie kwietnia pisaliśmy decyzjach dotyczących zwolnień i cięć płacowych podjętych w PZL-Świdnik, jednym z największych zakładów w regionie, który zatrudnia blisko 3 tys. osób.
Na początku maja wspominaliśmy o rozwiązaniach organizacyjnych, wypracowanych w porozumieniu między zarządem PZL-Świdnik a związkami zawodowymi, wprowadzonych na czas pandemii, które zawierały: zawieszenie rekrutacji, rozwiązanie części umów krótkoterminowych, przejście na emeryturę uprawnionych pracowników, skierowanie na zaległe urlopy, zmniejszenie wymiaru pracy i zarobków. Zapowiadano też redukcję etatów, która miała dotyczyć 90 pracowników.
Teraz portal dziennikwschodni.pl poinformował, że ponad 200 pracowników PZL-Świdnik straci pracę, a związkowcy alarmują i proszą o pomoc lubelskich parlamentarzystów. Tłumaczą, że w dobie pandemii tylko państwowe zlecenia mogą uratować firmę przed upadkiem. Posłowie mają o tym rozmawiać z rządem jeszcze w tym tygodniu.
Piotr Sadowski, przewodniczący Związku Zawodowego Inżynierów i Techników w PZL-Świdnik, powiedział, że sytuacja z dnia na dzień staje się coraz bardziej tragiczna. Świdniccy związkowcy nie kryją rozgoryczenia. Obawiają się, że najprawdopodobniej zakład nie dostanie państwowego kontraktu na modernizację 30 Sokołów dla wojska.
Cały artykuł czytaj na stronie www.dziennikwschodni.pl
Przeczytaj również:
PZL-Świdnik tnie etaty
PZL-Świdnik: porozumienie ws. trybu pracy w czasie pandemii
Komentarze