Przejdź do treści

Załadunek samolotu C-17 SAC (Strategic Airlift Capability).

W ostatnia sobotę polscy żołnierze z Zespołu Zabezpieczenia i Przygotowania Transportu (ZZiPT) XV zmiany PKW w Afganistanie załadowali na pokład samolotu C-17 Globemaster mienie i sprzęt, które po zakończeniu części bojowej misji ISAF wraca do kraju.

Boeing C-17 Globemaster III jest to ciężki wojskowy samolot transportowy produkowany przez firmę Boeing. Jest on używany przez siły powietrzne Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Australii oraz przez państwa wchodzące w skład NATO. C-17 jest ciężkim, odrzutowym samolotem o właściwościach skróconego startu i lądowania, przeznaczonym do transportu strategicznego i taktycznego. Załoga samolotu składa się z dwóch pilotów, dwóch techników ładunku (loadmaster) i nawigatora. Samolot może przewozić maksymalnie 134 żołnierzy lub 48 rannych na noszach lub maksymalnie 77 519 kg ładunku. Samolot jest wyposażony w instalację do pobierania paliwa w locie a podwozie samolotu umożliwia lądowanie na lotniskach o słabo utwardzonych pasach z dość dużą prędkością opadania. Samolot posiada system ostrzegania o pociskach rakietowych ziemia - powietrze oraz wyrzutnię pułapek termicznych. Samolot ma opancerzoną kabinę załogi kevlarowymi i ceramicznymi płytami zapewniającymi ochronę przed bronią małokalibrową.

Zwiększające się zaangażowanie sił powietrznych państw Unii Europejskiej na całym świecie, zarówno w operacjach militarnych oraz niesieniu pomocy humanitarnej, wymogło na państwach NATO do szukania rozwiązania mającego zwiększyć możliwość transportu lotniczego. Zdecydowano się na zakup samolotów C-17. Państwa NATO: Stany Zjednoczone, Bułgaria, Estonia, Węgry, Litwa, Holandia, Norwegia, Rumunia, Słowenia, Polska oraz niewchodzące w skład NATO Szwecja i Finlandia, w ramach progrmu Strategic Airlift Capability utworzyły jednostkę transportową wyposażoną w trzy samoloty C-17. Jednostka ta stacjonuje na lotnisku Papa na Węgrzech. 27 lipca 2009 roku, w bazie lotniczej Papa na Węgrzech zainicjowano działalność Skrzydła Ciężkiego Transportu Powietrznego (Heavy Airlift Wing - HAW) w ramach programu Strategic Airlift Capability (SAC) NATO. Polsce - jako członkowi programu, ponoszącemu koszty utrzymania samolotów - przysługuje prawo do wykorzystania samolotów przez 150 godzin rocznie a w skład załód C-17 SAC wchodzą polscy piloci.

W ostatnia sobotę na lotnisku Bagram żołnierze z Zespołu Zabezpieczenia i Przygotowania Transportu (ZZiPT) ładowali wcześniej przygotowane jednostki ładunkowe i sprzęt, który był używany przez polskich żołnierzy podczas misji afgańskiej na pokład C-17 SAC. Zespół ZZiPT tworzą logistycy – specjaliści ds. transportu, którzy w kraju służą miedzy innymi w 10 Opolskiej Brygadzie Logistycznej oraz centrum Kierowania Ruchem Wojsk na Teatrze w Oleśnicy. Żołnierze ci to specjaliści, którzy na co dzień zajmują się organizacją wojskowych transportów, zarówno tych krajowych jak i zagranicznych. W Polsce doświadczenie swoje zdobywali miedzy innymi w Komendzie Obsługi Lotniska we Wrocławiu, jedynej tego typu jednostce w kraju. ZZiPT na misji w Afganistanie składa się z 4 grup: planowania, kontroli oraz 2 grup transportu i załadunku. Łącznie cały zespół liczy: 31 logistyków – transportowców. Całością zespołu dowodzi podpułkownik Wojciech Grzybowski.

Ładowane wojskowe mienie zostało wcześniej zakwalifikowane do powrotu do kraju. Żołnierze NSE (Narodowego Elementu Wsparcia) wraz z specjalistami – transportowcami z ZZiPT specjalnie przygotowywali do wysłania oraz spakowali (zgodnie z obowiązującymi międzynarodowymi przepisami lotniczymi) wytypowane mienie i sprzęt w lotnicze jednostki ładunkowe. Transportowcy przygotowali też niezbędna, wymaganą dokumentację transportowa pozwalająca na przewóz całości wojskowego ładunku transportem lotniczym przez granice wielu państw. Do transportu samolotem C-17 SAC przygotowano wcześniej łącznie 18 palet lotniczych z mieniem Całość prac związanych z przygotowaniem ładunku na samolot C-17 trwało ponad miesiąc. Wszystkie przygotowane jednostki ładunkowe jeszcze na płycie lotniska przed załadunkiem na pokład samolotu zostały sprawdzone przez żołnierzy żandarmerii. W załadunku polskiego mienia udział wzięli też żołnierze amerykańscy, którzy stanowią obsługę lotniska oraz międzynarodowa załoga samolotu C-17, w składzie której byli żołnierze z Norwegii i Holandii oraz Stanów Zjednoczonych. Za całość operacji lotniskowej, w tym załadunek mienia na pokład C-17 odpowiadał kapitan Bartosz Jasiulewicz, który na co dzień w kraju pełni obowiązki oficera grupy kontroli w Sekcji Mobilnego Lotniskowego Modułu Przeładunkowego 10 Opolskiej Brygady Logistycznej. Cała operacji przebiegła bardzo szybko i sprawnie. Stało się tak dzięki doskonałej współpracy wszystkich żołnierzy biorących udział w załadunku palet lotniczych z mieniem i dzięki systemowi załadunkowemu 436 L Dual Rail System (system wielu rolek) jaki posiada samolot C-17 oraz amerykańskim „wielkim platformom załadowczym” zwanych fachowo 60 K Louder. Logistycy – transportowcy podkreślają, że załadunek samolotu C-17 jest zawsze bardzo szybki i nie nastręcza on wielu problemów.

,,… C-17 Globemaster jest statkiem powietrznym doskonale nam znanym, z którym wielokrotnie w przeszłości mieliśmy do czynienia współpracując przy przygotowaniu mienia w Komendzie Obsługi Lotniska we Wrocławiu, gdzie ten samolot jest częstym gościem. Dzięki standaryzacji i jasnym zasadom przygotowania ładunków jest to jeden z najbardziej przyjaznych do planowania i samego załadunku samolotów. Sam załadunek, jest już finałem trwającym niejednokrotnie kilka tygodni przygotowań i dzięki zaangażowaniu całego zespołu przebiegał bardzo sprawnie – trwał raptem 36 minut… ” tak całą operację lotniskową podsumował kapitan Bartosz Jasiulewicz odpowiedzialny za jej przygotowanie i przebieg.

Wkrótce po załadunku samolot C-17 opuścił lotnisko w Bagram i poleciał ze sprzętem wojskowym do kraju.

Tekst: kpt. Leszek Radzik
Zdjęcia: kpt. Leszek Radzik

FacebookTwitterWykop

Nasze strony