Przejdź do treści
Mi-14PŁ/R podczas ćwiczenia Renegade/Sarex-21 (fot. st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek)
Źródło artykułu

Masowa ewakuacja podczas morskiego epizodu ćwiczenia Renegade/Sarex-21

17 maja br. rozpoczęły się ćwiczenia taktyczno-specjalne Renegade/Sarex-21 z zakresu przeciwdziałania zagrożeniom terrorystycznym z powietrza oraz prowadzenia akcji poszukiwawczo-ratowniczych na obszarze lądowym i morskim.

Morski epizod ćwiczenia Renegade/Sarex-21 zakładał, że na Bałtyku, w rejonie Łeby doszło do kolizji dwóch okrętów, a w jej wyniku, między innymi do rozerwania poszycia poniżej linii wody i pożaru.

W ćwiczeniu wzięły udział załogi śmigłowców poszukiwawczo-ratowniczych Mi-14PŁ/R i W-3WARM z 44. Bazy Lotnictwa Morskiego z Darłowa i 43. Bazy Lotnictwa Morskiego z Gdyni-Babich Dołów.

Część poszkodowanych członków załóg znalazła się w wodzie, a jednostki zdryfowały na mieliznę. Służby ratownicze, po otrzymaniu sygnału o zdarzeniu, przystąpiły do działania zgodnie z procedurami. Poszkodowani zostali ewakuowani przez śmigłowce ratownicze Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej i jednostki pływające Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Rozbitkowie wymagający hospitalizacji zostali przetransportowani drogą lotniczą bezpośrednio do 7 Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku oraz Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. Pozostali poszkodowani zostali ewakuowani drogą powietrzną na lądowisko lub morską do portu w Łebie.

  

  

W akcji poszukiwania rozbitków i ich ewakuacji uczestniczył dyżurny okręt ratowniczy Marynarki Wojennej wraz z holownikiem, jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, Morskiego Oddziału Straży Granicznej, a także samolot patrolowy z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. W ćwiczeniu uczestniczyli również żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, podchorążowie Akademii Marynarki Wojennej, straż pożarna i służby medyczne. Osobnym elementem epizodu, prowadzonym po zakończeniu ewakuacji rozbitków  było ratowanie mienia polegające na ściągnięciu jednostek z mielizny i odholowaniu do portu.

Na Bałtyku każdej doby przebywa od 2,5 do ponad 3 tysięcy jednostek, co sprawia, że akwen ten należy do jednych z najbardziej zatłoczonych na świecie. Konsekwencją tak intensywnego ruchu jest duże prawdopodobieństwo występowania incydentów zagrażających bezpieczeństwu użytkowników morza. Statystycznie rocznie na Bałtyku dochodzi do około 120 różnego rodzaju wypadków. Stąd konieczność doskonalenia procedur i działania służb odpowiedzialnych za ratowanie zdrowia i życia na morzu w sytuacji wymuszającej przeprowadzenie tzw. masowej ewakuacji.

Zdjęcia: st. chor. szt. mar. Arkadiusz Dwulatek

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony