Przejdź do treści
Źródło artykułu

Dowództwo kosmiczne USA: szczątki chińskiej rakiety w niekontrolowany sposób spadną na Ziemię

Pozostałości potężnej chińskiej rakiety, która w poniedziałek dostarczyła nowy moduł na stację kosmiczną, spadną na Ziemię na początku przyszłego tygodnia - przekazało amerykańskie Dowództwo Kosmiczne (SPACECOM), które zacytował w środę serwis CNN.

23-tonowa rakieta Long March 5B, która transportowała moduł laboratoryjny Wentian, wystartowała z wyspy Hajnan leżącej na Morzu Południowochińskim w niedzielę, a moduł dotarł do chińskiej bazy kosmicznej następnego dnia. Po wykonaniu zadania rakieta rozpoczęła niekontrolowane opadanie w stronę Ziemi i nie jest jasne, gdzie wyląduje. To już trzeci raz, gdy Chiny zostają oskarżone o niewłaściwe postępowanie z kosmicznymi śmieciami.

"To metalowy przedmiot o wadze 20 ton. Chociaż rozpadnie się, gdy wejdzie do atmosfery, wiele kawałków, a niektóre z nich dość duże, dotrze na powierzchnię Ziemi" - poinformował Michael Byers, profesor z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej.

Jak wyjaśnił Byers, kosmiczne śmieci stanowią bardzo małe ryzyko dla ludzi, ale jest możliwe, że większe części mogą spowodować szkody, jeśli wylądują w zamieszkałych regionach. Byers przekazał, że ze względu na wzrost liczby kosmicznych śmieci szanse na to stają się coraz bardziej prawdopodobne.

"Tego ryzyka można całkowicie uniknąć, ponieważ istnieją obecnie technologie i projekty misji, które mogą zapewnić kontrolowane powroty (zwykle do odległych obszarów oceanów) zamiast niekontrolowanych, a zatem całkowicie losowych" - skomentował profesor Byers.

Dowództwo Kosmiczne USA poinformowało, że będzie śledzić trajektorię resztek chińskiej rakiety. W oparciu o zmieniające się warunki atmosferyczne dokładny punkt ich wejścia w atmosferę ziemską nie może zostać na razie określony, jednak przewiduje się, że nastąpi to około 1 sierpnia.

W 2020 r. ważący prawie 20 ton rdzeń chińskiej rakiety dokonał niekontrolowanego ponownego wejścia w atmosferę ziemską, przelatując bezpośrednio nad Los Angeles i Central Park w Nowym Jorku, zanim ostatecznie zanurkował do Oceanu Atlantyckiego. (PAP)

kjm/ tebe/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony