Przejdź do treści

Odsłonięto tablicę pamiątkową techników Polskich Sił Powietrznych

Inspektor Sił Powietrznych gen. dyw. pil. Jan Śliwka w towarzystwie Piotra Dudka, prezesa Stowarzyszenia Techników Polskich w Wielkiej Brytanii, odsłonił w kaplicy Matki Boskiej Loretańskiej w Katedrze Polowej WP tablicę pamiątkową poświęconą technikom Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie w latach 1939-1945. Tablicę poświęcił biskup polowy WP Józef Guzdek.

Według dr Jana Tarczyńskiego, dyrektora Centralnej Biblioteki Wojskowej im. marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie, członka Stowarzyszenia Techników Polskich w Wielkiej Brytanii, inżynierowie i technicy polscy, zmuszeni do opuszczenia ojczyzny we wrześniu 1939 roku, przenieśli swoje dokonania twórcze do krajów sojuszniczych. Ich pomysły, osiągnięcia i wynalazki były istotnym wkładem w wysiłek zbrojny aliantów, wpływając na przebieg działań militarnych. Jak przypomina dr Tarczyński, jedną z polskich specjalności był przed wojną przemysł lotniczy. Polscy naukowcy i konstruktorzy pracowali nie tylko  nad zagadnieniami teoretycznymi z zakresu aerodynamiki i mechaniki lotu, doskonalenia silników odrzutowych, żaroodporności stopów aluminium, ale także nad konkretnymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi. Na przykład, ppor. Zbigniew Oleński wprowadził ważne udoskonalenia myśliwca Spitfire Mk I powiększając pole widzenia pilota i ułatwiając mu opuszczenie maszyny w przypadku konieczności ratowania się na spadochronie, wprowadzone do produkcji w następnych seriach.

Kpt. inż. Tadeusz Czaykowski i ppor. inż. Władysław Fiszdon wyeliminowali niebezpieczne drgania występujące w myśliwcach Tempest używanych, z uwagi na swą szybkość, m.in. do zwalczania niemieckich pocisków rakietowych V-1 oraz w myśliwsko–szturmowych Tajfunach, ratując tym samym ich produkcję, zagrożoną zamknięciem.

Polscy specjaliści z tej dziedziny zatrudnieni byli głównie w Royal Aircraft Establishment w Farnborough – około 50 osób, oraz w Aircraft and Armaments Experimental Establishment i w Airborne Forces Experimental Establishment – łącznie ponad 80 osób.

Pracowali też w brytyjskich wytwórniach przemysłowych. W Westland Aeroplane Co. skupiali się najliczniej przedstawiciele przedwojennej śmietanki konstrukcyjnej, a wśród nich znani współtwórcy samolotów RWD, inżynierowie Jerzy Drzewiecki i Stanisław Rogalski, a także inż. Piotr Kubicki, twórca podwozia o kołach bliźniaczych dla bombowca PZL-37 Łoś, pionierskiego rozwiązania podwozia ciężkich samolotów, stosowanego do dziś.

Inżynier Aleksander Seńkowski był zastępcą naczelnego konstruktora w Bristol Aero Engines, a inżynier Wilhelm Challier głównym aerodynamikiem w Rolls Royce Engines.

Wynaleziona przed wojną przez inżyniera Wacława Czerwińskiego metoda kształtowania przestrzennego sklejki drzewnej na gorąco pozwoliła na zastąpienie nią deficytowego aluminium w wytwarzaniu elementów konstrukcyjnych samolotów NA-66 Harvard II, Anson i szczególnie DH.98 Mosquito. Wynalazca produkował je w założonej w 1942 roku w Toronto wytwórni Canadian Wooden Aircraft Ltd. Miało to ważne znaczenie w warunkach wojennego niedoboru materiałowego, a jej pokłosiem były sklejkowe zbiorniki paliwa powojennych sowieckich samolotów MiG-21.

Najbardziej spektakularny w tej dziedzinie był polski wkład w zakresie wyrzutników bombowych. Inżynier Władysław Świątecki stworzył przed wojną mechaniczny wyrzutnik, stosowany powszechnie w wielu krajach jako produkcja licencyjna. Wyrzutnik ten stanowił bazę wyjściową konstrukcji wojennych. W 1940 roku inż. Świątecki przedstawił brytyjskiemu ministerstwu produkcji lotniczej pomysł wyrzutnika elektromagnetycznego, opartego na zasadzie dźwigni wielokrotnej. Wyprodukowano ponad 165 tys. takich wyrzutników, instalowanych w bombowcach brytyjskich.

W 1943 roku inż. Jerzy Rudlicki rozwinął tę koncepcję, tworząc specjalny wyrzutnik do bombardowań powierzchniowych z dużej wysokości, zastosowany w bombowcach amerykańskich Boeing B-17 Latająca Forteca.

„W styczniu 1944 roku liczba inżynierów i techników polskich na obczyźnie dochodziła do 5600, z czego ponad dwie trzecie służyło w Polskich Siłach Zbrojnych. Przeważająca większość była członkami Stowarzyszenia Techników Polskich w Wielkiej Brytanii”, zauważa dyrektor CBW.

 

ppłk Artur Goławski
zdjęcia: Mirosław C. Wójtowicz

FacebookTwitterWykop

Nasze strony