Festyn upamiętniający płk. Krasnodębskiego
Wojsko uświetniło obchody 110 rocznicy urodzin płk. pil. Zdzisława Krasnodębskiego, lotniczego obrońcy Warszawy we wrześniu 1939 roku i twórcy 303 Dywizjonu Myśliwskiego „Warszawskiego” w 1940 roku w Wielkiej Brytanii. Uroczystości odbyły się w weekend w Woli Osowińskiej (gmina Borki, województwo lubelskie), gdzie urodził się Zdzisław Krasnodębski i gdzie jest patronem szkoły podstawowej.
Kompania Reprezentacyjna Sił Powietrznych oraz Orkiestra Wojskowa z Dęblina uświetniły nabożeństwo w kościele parafialnym, a następnie dały pokaz musztry paradnej na boisku przed szkołą. Nad Wolą Osowińską pojawił się też w przelocie Zespół Akrobacyjny „Biało-Czerwone Iskry”, który wypuścił z wytwornic biało-czerwone dymy. Stoiska promocyjne wystawiły przy szkole między innymi 23 Baza Lotnictwa Taktycznego, 41 Baza Lotnictwa Szkolnego, Klub Dowództwa Generalnego RSZ, powiatowa komenda policji. Z wojskowej kuchni kucharze wydawali grochówkę.
Nie zabrakło przemówień. Reprezentujący Dowódcę Generalnego RSZ gen. dyw. Jerzy Fryczyński przypomniał, że naród, który nie szanuje przeszłości i swoich bohaterów, nie ma przyszłości. Wiceminister edukacji Tadeusz Sławecki podkreślił, że każdy obywatel jest w pewien sposób nauczycielem historii i podziękował lokalnej społeczności oraz wojsku za zorganizowanie festynu historycznego. Wojsku za wsparcie podziękowała dyrektorska szkoły oraz przedstawiciele władz samorządowych. Delegacje Dowództwa Generalnego, weteranów lotnictwa oraz innych instytucji złożyły następnie wieńce przed obeliskiem upamiętniającym postać płk. Krasnodębskiego.
Uczniowie szkoły zaprezentowali wiersze i piosenki o tematyce lotniczej, po czym najważniejsi obecni goście udali się do szkoły, gdzie przecięli wstęgę i zainaugurowali działalność izby pamięci. Generał Fryczyński przekazał na ręce dyrektor placówki obraz przedstawiający samolot F-16.
W niedzielę główną atrakcją festynu w Woli Osowińskiej był występ Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.
Płk pil. Zdzisław Krasnodębski uczestniczył w „Bitwie o Anglię”, wojnie obronnej w 1939, kampanii francuskiej w 1940 roku, a wcześniej także jako nastoletni ochotnik w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku. Był dowódcą stacjonujących w Warszawie 111 Eskadry Myśliwskiej i III Dywizjonu Myśliwskiego Brygady Pościgowej.
Jemu zawdzięczamy nadanie 303 Dywizjonowi imienia Tadeusza Kościuszki i uzyskanie od Anglików zgody na malowanie na kadłubach dywizjonowych Hurricane’ów i Spifire’ów, najbardziej znanego polskiego godła lotniczego - emblematu, zaprojektowanego w 1920 roku przez porucznika Elliota Chessa, z którego jesteśmy dumni do dziś i który zdobi myśliwce MiG-29 z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim.
Nie dane mu było wrócić do suwerennej Ojczyzny. Zmarł w wieku 76 lat w 1980 roku w Toronto. Był kawalerem Orderu Wojennego Virtuti Militari i Krzyża Walecznych. Pięć lat temu, w uznaniu wybitnych zasług dla niepodległości Rzeczypospolitej, prezydent RP odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Dzięki staraniom weteranów Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie urny z prochami państwa Zdzisława i Wandy Krasnodębskich zostały przywiezione 13 maja 2014 roku z Kanady i następnego dnia złożone na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w kolumbarium kwatery żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Ppłk Artur Goławski
Komentarze