Przejdź do treści
Mjr Dominik „Zippity” Duda (fot. Piotr Łysakowski)
Źródło artykułu

Pilot z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego laureatem Buzdygana

Już po raz 26. kapituła nagrody Buzdygany zebrała się w siedzibie Wojskowego Instytutu Wydawniczego. A wszystko po to, aby wybrać szczęśliwców, którzy otrzymają to wyjątkowe wyróżnienie. W tym roku do redakcji wpłynęły kandydatury kilkudziesięciu osób, które, zdaniem zgłaszających, zasługiwały na nagrodę.

Po burzliwych obradach kapituła wybrała sześciu laureatów nagrody Buzdygan 2019. Wśród nich znalazł się mjr pil. Dominik Duda z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego.

Jego podniebne akrobacje zawsze przykuwają uwagę, każda wykonana ósemka czy beczka są nagradzane gromkimi brawami. Mjr Dominik „Zippity” Duda, lider zespołu F-16 Tiger Demo Team Poland, jest nie tylko pilotem demonstracyjnym, lecz także doświadczonym pilotem F-16 i instruktorem klasy mistrzowskiej.

Mjr Dominik „Zippity” Duda ma 37 lat. Służy w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach jako szef sekcji zastosowania bojowego i działań bieżących. Od 2015 roku jest członkiem zespołu F-16 Tiger Demo Team Poland. Początkowo jako „safety observer” nadzorował pokazy z ziemi. Od 2017 roku sam wykonuje lotnicze akrobacje.

Lotnictwem interesował się już od dziecka. Sklejał modele, kupował pisma o tematyce lotniczej. Ale o wyborze życiowej drogi zadecydował jeden lot… szybowcem. Twierdzi, że to właśnie wtedy zrozumiał, że chce latać. Potem konsekwentnie dążył do celu. Najpierw ukończył Lotnicze Liceum Ogólnokształcące w Dęblinie, a w 2005 roku Szkołę Orląt jako pilot samolotu naddźwiękowego. Po studiach latał na Su-22, ale potem wyjechał na szkolenie do Stanów Zjednoczonych.

W USA spędził ponad dwa lata. Najpierw ukończył zaawansowany kurs języka angielskiego, potem szkolił się teoretycznie, praktycznie i trenował na symulatorach. W końcu chwycił za stery amerykańskiego odrzutowca T-38. I po rocznym intensywnym szkoleniu, w maju 2009 roku, po raz pierwszy wystartował na F-16.


(fot. F-16 Tiger Demo Team Poland)

Po powrocie do Polski rozpoczął służbę w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach. Tu przechodził następne etapy szkolenia. Najpierw kurs tzw. mission qualification training, po którym otrzymał status „combat mission ready”. Potwierdził tym samym, że jest gotowy do wykonywania misji bojowych jako skrzydłowy F-16 w polskiej eskadrze lotnictwa taktycznego. Potem zdobył uprawnienia do dowodzenia w powietrzu dwoma samolotami, następnie kluczem samolotów. Kolejnym krokiem było zdobycie uprawnień mission commandera, czyli pilota, który może dowodzić międzynarodową formacją lotniczą.

Ale to nie wszystko. Dziś mjr Dominik „Zippity” Duda może pochwalić się także tytułem pilota klasy mistrzowskiej, ma też uprawnienia egzaminatora. Brał udział w operacjach bojowych i niezliczonych szkoleniowych. Chociażby w słynnych ćwiczeniach Red Flag na Alasce (2012), kursie Tactical Leadership Programme w Hiszpanii, w ćwiczeniach z cyklu NATO Tiger Meet. A podczas tygrysich manewrów zorganizowanych w Krzesinach odpowiadał za przygotowanie scenariuszy ćwiczeń taktycznych dla wszystkich uczestników. W 2013 roku otrzymał dwa szczególne dla niego wyróżnienia. W trakcie międzynarodowego kursu TLP został wybrany najlepszym pilotem – zdobył prestiżowy tytuł „Course Warrior”, a wkrótce potem tytuł Pilota Roku 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego.

Laureatami nagrody Buzdygan 2019 zostali również: płk Paweł Chabielski, komendant Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych; płk dr inż. Mariusz Chmielewski, zastępca dziekana Wydziału Cybernetyki WAT; ppłk Adam Krysiak, dowódca 2 Batalionu Zmechanizowanego z 15 Brygady Zmechanizowanej; kpt. Szczepan Pietraszek z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich; płk prof. dr hab. n. med. Marek Rękas, zastępca dyrektora ds. naukowych Wojskowego Instytutu Medycznego.

Wybór sześciu najlepszych był więc wyzwaniem, ale się udało. Wybraliśmy najlepszych z najlepszych – mówił po obradach Maciej Podczaski, dyrektor WIW. – Wybór osób, które otrzymają Buzdygana, jest dla nas zawsze bardzo trudny, bo musimy się opierać na uzasadnieniach, które trafiają do redakcji. Dzięki temu, że w obradach uczestniczą żołnierze z krwi i kości, którzy często znają kandydatów osobiście, możemy się o nich więcej dowiedzieć i zweryfikować zawarte w kwestionariuszach informacje – dodała Izabela Borańska-Chmielewska, redaktor naczelna „Polski Zbrojnej”.

Tradycyjnie wśród członków kapituły znaleźli się nie tylko przedstawiciele redakcji, ale także ubiegłoroczni laureaci nagrody – kpt. Tomasz Dembiński, płk Szczepan Głuszczak, gen. dyw. Krzysztof Motacki, ppłk Jarosław Neffe, kpt. Anita Podlasin, sierż. Krzysztof Śliwiński, a także mjr Aleksander Tarnawski. Jak oni oceniają przebieg obrad? – W wojsku jest wiele osób wyróżniających się zarówno podczas służby, jak i poza nią, więc wybór tych najlepszych był naprawdę trudny. Cieszę się, że jednym z laureatów został kandydat, którego wskazałem – relacjonuje kpt. Dembiński. – To wielka odpowiedzialność, bo osób zasługujących na to wyróżnienie jest na pewno więcej niż nagród. Podziwiam pracowników redakcji, bo oni co roku muszą się mierzyć z takim wyzwaniem – dodał ppłk Neffe.

Tradycyjnie swoje wyróżnienie przyznali także czytelnicy portalu „Polska Zbrojna”, którzy w internetowym plebiscycie mogli głosować na jednego spośród czterech kandydatów. Największe uznanie zyskał sierż. Artur Pelo z 7 Brygady Obrony Wybrzeża.

Serdecznie gratulujemy! Uroczysta gala, podczas której laureaci otrzymają Buzdygany, odbędzie się 20 marca w Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie.

Magdalena Miernicka
(Nota o Mjr Dominiku „Zippity” Dudzie: Magdalena Kowalska-Sendek)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony