Strefa 51 w Polsce, czyli próba pobicia rekordu świata wysokości lotu motoparalotnią
Mazurskie Stowarzyszenie Lotnicze (MSL) planuje w rejonie Ełku pobić rekord wysokości w locie motoparalotnią, który aktualnie wynosi 5703 m i został ustanowiony 19 czerwca 2017 r. przez Francuza Juliena Barbiera. Rekord ten został oficjalnie uznany przez Międzynarodową Federację Lotniczą (FAI).
Członkowie Stowarzyszenia latają aktywnie już od 2012 r. i biorą czynny udział we wszelkich imprezach lotniczych z uwagą obserwując osiągnięcia kolegów z innych krajów. Pomysł próby bicia rekordu w tej kategorii narodził się w zeszłym roku po informacjach, że po 17 latach od ustanowienia poprzedniego, udało się to francuskiemu pilotowi.
Od tamtej pory trwają intensywne przygotowania do wzniesienia się na jeszcze wyższy poziom. Loty będą odbywały się z lądowiska Ełk Makosieje (EPEK) i będą wykonywane w strefie EA51, która tym celu będzie czasowo aktywowana w północno wschodniej Polsce (piszemy o niej na końcu artykułu).
Trudności do przezwyciężenia
Jak podkreśla Aleksander Hirsztritt z MSL, który będzie jednym z pilotów biorących udział w lotach, zespół przygotowujący się do bicia rekordu musi rozwiązać mnóstwo problemów technicznych i organizacyjnych. Jednym z bardziej istotnych jest wymóg zapewnienia odpowiedniej pracy silnika 2-suwowego w warunkach obniżonego ciśnienia, bowiem na wysokościach, na których będzie bity rekord, panuje ciśnienie 500-300 hpa. Silniki stosowane w motoparalotniach nie posiadają doładowania, więc będą musiały zostać wyposażone w odpowiednią instalację.
Ważny też jest dobór odpowiedniego oleju i paliwa, które do bicia rekordu będzie musiało być właściwej jakości i mieć wysoką liczbę oktanów. Zbiornik paliwa będzie zintegrowany z konstrukcją i pomieści 13 litrów co pozwoli na osiągnięcie dużej wysokości, jednak lot powrotny odbędzie się już bez napędu. Trajka firmy Nirvana, na której zostanie podjęta próba, jest dobudowana do napędu plecowego.
Na wyposażeniu pilota znajdzie się specjalny kontenerek, w którym z dodatniej temperaturze będą pracowały urządzenia elektroniczne, bowiem większość urządzeń rejestrujących, komunikacyjnych i nawigacyjnych przy temperaturze minus 20 może przestać działać. Pilot oczywiście będzie wyposażony w awaryjny spadochron.
Skrzydło motoparalotni zostało odpowiednio dobrane i będzie posiadało dużą powierzchnię i maksymalne obciążenie 300 kg. Całość z pilotem będzie ważyła 200 kg, dzięki czemu będzie posiadało ono dużą siłę nośną. Skrzydło będzie miało też duży zakres pracy trymerów, co zapewni lepszy zakres jego profilowania. Organizatorzy przeprowadzili również testy porównujące pracę śmigieł o dużym kącie natarcia i tych standardowych i ostatecznie zdecydowali, że do bicia rekordu będzie użyte śmigło o największej sile ciągu.
Piloci, który będą brali udział w lotach, prawdopodobnie przejdą testy w komorach ciśnieniowych w WIML, które mają wykazać jak ich organizmy będą funkcjonowały w warunkach obniżonego ciśnienia (podobnie zostanie tam również przetestowana elektronika). Na wyposażeniu pilota znajdzie się aparatura tlenowa, która będzie standardową szybowcową instalacją z systemem dawkowania czujnikami elektronicznymi, tzn. tlen będzie dawkowany tylko w momencie wdychania, a także pulsoksymetr, który umożliwi sprawdzenie saturacji krwi.
Zespół musi się również zorganizować wyznaczenie strefy, zapewnić odpowiednią komunikację, wyposażyć statek powietrzny w szybowcowy transponder KTX2, który będzie pracował w trybach „A” i „C” oraz dodatkowo w „S" (czyli będzie można obserwować wykonywane loty przy pomocy aplikacji Flightradar 24), pilota w rejestratory lotu zgodne z FAI oraz podczas podejmowanych prób bicia rekordu zapewnić obecność komisarzy sportowych.
Loty muszą się odbyć ściśle w wyznaczonej strefie, która jest ograniczona zlokalizowanym w okolicy poligonem w Orzyszu i przebiegającymi w rejonie drogami lotniczymi. Stefa będzie miała pas separacyjny, a przestrzeń gdzie będzie wykonywane przewyższenie będzie zawężana. W momencie bicia rekordu, na wyższych poziomach nie mogą też wiać zbyt silne wiatry, bowiem ze względu na niewielką prędkość postępową motoparalotni, może się okazać, że przy wietrze wiejącym z prędkością 100-120 km/h, zestaw będzie leciał do tyłu i znajdzie się poza strefą. Pilot do uzyskania odpowiedniej wysokości będzie potrzebował ok. 3 godziny.
Strefa EA51
W SUP 09/18 (ENR 05) znalazła się informacja o ustanowieniu strefy EA51, która od 1 lutego do 30 kwietnia będzie czasowo aktywowana od GDN do FL315. Rejon EA 51 wydzielony będzie z przestrzeni odpowiedzialności służb WARSZAWA i FIS Olsztyn i będzie podlegał procedurze zamawiania i aktywacji przez organizatora lotów zgodnie z AIP Polska ENR 2.2.3 pkt. 4.1 oraz pkt 5.2
Rejon EA51 może być aktywowany w godzinach pomiędzy wschodem i zachodem słońca, maksymalnie 5 razy w miesiącu. Może on być aktywowany jednocześnie z TSA 02, przy czym loty w rejonie TSA 02 muszą odbywać się z ominięciem aktywnego EA51. Lądowisko startu i lądowania: EPEK. Loty mają być wykonywane na nasłuchu radiowym FIS Olsztyn (poniżej FL95) lub ACC WARSZAWA (powyżej FL95) oraz z włączonymi transponderem pracującym w modach A i C.
Najważniejsze dla powodzenia całego przedsięwzięcia jest odpowiednie okno pogodowe, a najlepiej wiele dni z właściwymi warunkami, gdyż piloci będą musieli wykonać kilka lotów przed ostateczną próbą pobicia rekordu.
Zapraszamy do śledzenia przygotowań do przedsięwzięcia i samych prób bicia rekoddu na stronie: www.mazurskiestowarzyszenielotnicze.pl
Komentarze